Richard Mowatt nie toleruje kompromisów. Od ponad dekady związany z muzyką trance, zawsze wyznaczał trendy dla tego gatunku. Jego najnowszy album to swego rodzaju zagadka, do której klucz ukryty jest gdzieś pomiędzy utworami. Spróbujecie ją rozwiązać?

Brytyjski DJ i producent Solarstone, to jeden z niewielu przedstawicieli sceny klubowej, którzy pozostali wierni brzmieniom trance, bez względu na panujące trendy i zapotrzebowanie rynku muzycznego. Dzięki temu, Richard Mowatt stał się znany i rozpoznawalny na całym globie. Od wielu lat, dostarcza słuchaczom pełne emocji, energetyczne kompozycje, m.in. poprzez swoje wydawnictwo, imprezy czy kompilacje pod nazwą „Pure Trance”.

Po pięciu latach oczekiwania i wielkim sukcesie ostatniego, studyjnego materiału zatytułowanego „Pure”, przyszedł czas na kolejny autorski album Solarstone. Został on podzielony na trzy części, z których pierwsza nosi tytuł „.----”, co w alfabecie Morse’a oznacza po prostu „1”. Ten tajemniczy charakter, piątego w karierze krążka Richarda, ma za zadanie pobudzić naszą wyobraźnię, aby głębiej zastanowić się nad tym co widzimy i słyszymy. Każdy utwór opowiada oddzielną historię, jak produkcja „A State Of Mind”, czwarta odsłona wielkiego hitu „Slowmotion”, klimatyczne instrumentale czy piosenki z wokalem Meredith Call, Rabbii oraz Alexa Karweita.

Kryptograficzny album owinięty w zagadkę, przygotowaną przez wyjątkowego i najbardziej pomysłowego zwolennika gatunku.

Tracklista:

01. Leap Of Faith

02. Eclipse

03. Untitled Love (with Rabbii)

04. Choosing His Angels (with Alex Karweit)

05. Slowmotion IV (with Orkidea)

06. I Found You (with Meredith Call)

07. A State Of Mind

08. Cafuné