Barns Courtney zaprezentował klip do kawałka „99”, który Annie Mac opisała jako mieszankę Kings of Leon i MGMT. W teledysku artysta składa hołd grom wideo, pikselom i kolorowym latom 90.

To pierwszy utwór, w którym w pełni zawarłem swoją osobowość. Urodziłem się w Anglii, wychowałem na przedmieściach Seattle, dzieciństwo spędziłem grając w gry i oglądając Pokemony. „99” ma w sobie smutek, ale też sporo radości. Odnoszę się w nim do moich nerdowskich zainteresowań. Do dziś uwielbiam wspominać, kiedy ze znajomymi zasiadaliśmy przed telewizorem i graliśmy na Nintendo 64. Na końcu kawałka wymieniam wszystkie te stare konsole. Trochę się z siebie nabijam. Bardzo często nadrzędnym celem ludzi jest bogacenie się, posiadanie bijących po oczach symboli statusu. I tak gdy jedni kupują domy i najnowsze modele Ferrari, ja z rozrzewnieniem wspominam starą dobrą Segę Megadrive
-Barns Courtney

„99” to zapowiedź niezatytułowanego jeszcze drugiego albumu Barnsa. Jego debiut, „The Attractions Of Youth”, dotychczas sprzedał się w ilości ponad 200 tys. egzemplarzy, a wszystkie utwory zgromadziły łącznie ćwierć miliarda streamów. Na YouTube Courtney może poszczycić się 25 mln wyświetleń. Artysta ma na koncie wyprzedane koncerty m.in. w Dingwalls i Scali w Londynie, występy na takich festiwalach jak Reading, SXSW, Radio 1’s Big Weekend, w programach Jamesa Cordena i Conana O’Briena oraz supportowanie Blur i The Libertines.