Nowy teledysk zespołu Alicetea

Nowy teledysk zespołu Alicetea

Radomski zespół Alicetea prezentuje najnowszy teledysk, który został przygotowany do utworu pt. „Ten Stan” z albumu „Idylla”.

Klip przedstawia trzy historie „pięknych ludzi”, których łączy pasja - do świata, podróży, wolności. Ich zajawki podczas eksploracji przeróżnych zakątków Ziemi. Stają się dla odbiorców natchnieniem i inspiracją, a tekst do utworu powstał w dużej mierze w odniesieniu do tych konkretnych osób i ich wspaniałych wibracji, którymi się dzielą. Jedna Miłość Jedno Życie! Niech Was unosi Wasz Styl – twierdzą muzycy zespołu Alicetea.

W teledysku wykorzystano zdjęcia przygotowane i opowiadające trzy historię. Pierwsza z nim ukazuje Artura Wachowicza i jego podróż po Europie, którą przemierza wraz z żoną Anną. Artur, który w wyniku wypadku w 2010 roku na rowerze został sparaliżowany od szyi w dół.  pokazuje nam, że pomimo przeciwności losu, nie ma rzeczy niemożliwych. Mimo niepełnosprawności nie poddał się i cały czas walczy o marzenia oraz jak największą samodzielność. Jest działaczem społecznym, autorem, twórcą internetowym i mówcą motywacyjnym. W 2016 roku ożenił się i wraz z żoną Anią wyjechali na podróż przez ponad pół Europy. Wyprawa życia jaką zrealizowali nosiła nazwę TetroTrip przejechali przez 13 krajów Europy, sypiając w busie którym podróżowali i u ludzi oferujących gościnę. Od sierpnia 2019 są szczęśliwymi rodzicami.

Drugą osobą, która pojawia się w teledysku jest mieszkający w Radomiu – Karol Adamski. Mąż, ojciec trójki Dzieci. Lokalny patriota, wierny kibic Radomiaka Radom. Dopiero potem alpinista, podróżnik, marzyciel, Walczak ,wolontariusz, filantrop... Ogólnie człowiek uzależniony od wysokość, aktywności fizycznej i adrenaliny. Jego pasja zaczęła się ponad 20 lat temu, gdy pierwszy raz ujrzał Tatry. Dziś sam przewodzi wyprawami na różne szczyty Świata. Cel to zdobyć Koronę Ziemi. Status: 4 szczyty z 9 zdobyte.

W teledysku nie zabrakło też przyjaciół zespołu z Bielska – Białej. Marcin i Bartek Szendoł podróżują po całym świecie, starając się przy tym spędzać aktywnie czas uprawiając ekstremalne sporty.  Poszukując genezy swojej podróżniczej natury zdradzili nam, że: „Kiedy nasi rodzice wyjechali końcem lat 80 tych, maluchem na wyprawę przez Gruzję, Armenię i Azerbejdżan, być może zainicjowali naszą otwartość na podróże. Bo jak mówią podróże kształcą. I niekoniecznie te dalekie, typu Jamajka, ale też te bliskie, w pobliskie góry i te troszkę dalsze - na Słowację, na Bałkany. Podczas podróży poznajemy świat przez kontakt z ludźmi, z samym sobą i z żywiołami. Z wodą, ogniem, ziemią i powietrzem. Pływamy w pobliskich jeziorach, a Bałtyku, w Adriatyku, w morzu Śródziemnym, w oceanie. Schodzimy do jaskiń w Polsce, na Słowacji, Na Bałkanach, w Armenii, w Grecji i na Jamajce. Jeździmy na deskach i nartach w Beskidach i Tatrach i we Wschodnich Karpatach. Pływamy na Kite, po polskim morzu i jeziorach, na Morzu Śródziemnym, Czerwonym, Atlantyku i Morzu Karaibskim. Ale przede wszystkim w każdy wolny dzień, weekend, wieczór, ruszamy z domu w pobliskie góry i chaszcze.

 

Komentarze: