Warszawska doom-metalowa Schema z drugą zapowiedzią nowej płyty

Warszawska doom-metalowa Schema z drugą zapowiedzią nowej płyty

Wschodząca gwiazda polskiego doom metalu - warszawska Schema - opublikowała drugi teledysk zapowiadający jej nowy album "Pierwsze Zauroczenie".

„From Whence Doom Comes” to drugi z singli zapowiadających premierę albumu „Pierwsze zauroczenie”. Utwór wchodzi w intymny dialog z Aaronem Stainthorpem, wokalistą My Dying Bride, stanowiąc swego rodzaju medytację nad przesłaniem jego tekstów. W ten symboliczny sposób Schema spłaca dług natchnienia, jaki zaciągnęła u legendy brytyjskiego doom metalu.

Schema zaczyna się tam, gdzie nastaje kres: zmierzch gęstnieje w mrok, jawa dziwaczeje w sen, pamięć rozmywa się w niejasne obrazy, a miejsca niegdyś znajome tchną obcością. W naszej muzyce surowy ciężar przeradza się w chwile zadumy, a wolny, miarowy rytm wybucha nieraz motorycznym zrywem. Całości dopełniają poruszające melodie i śpiew oscylujący między rykiem a medytacją.

Po krótkiej elegii na oniryczną Warszawę (Miasto nierzeczywiste, EP 2017), Schema po raz pierwszy przedstawia pełny rozdział muzyki kresu. Filary albumu Pierwsze zauroczenie (LP 2021) to ciężar, melancholia, poruszające melodie i poetyckie teksty.

Skala zarejestrowanych na płycie emocji sięga przeciwległych skrajności, z lirycznej ciszy wyrasta i potężnieje ściana przytłaczającego dźwięku. Z ich spotkania wyłania się muzyczny opis pierwszego zauroczenia – stanu subtelnego, ale i wstrząsającego.

Wśród pięciu długich kompozycji trzy zasługują na szczególną uwagę. Pierwsza z nich to utwór zainspirowany przejmującym tekstem Agnieszki Osieckiej Nim wstanie dzień. Druga, to wspomniany już From Whence Doom Comes. Z kolei otwierający płytę Katedralny pył to dojrzewający przez ponad 15 lat owoc nieustającego zauroczenia ciężką muzyką, który łączy wydawnictwo z pierwszymi chwilami istnienia zespołu.

Komentarze: