J Balvin i Khalid w zmysłowym singlu „Otra Noche Sin Ti”

J Balvin i Khalid w zmysłowym singlu „Otra Noche Sin Ti”

J Balvin przedstawia singiel z gościnnym udziałem Khalida – „Otra Noche Sin Ti” („Kolejna noc bez ciebie”).

„Otra Noche Sin Ti”, z klipem wyreżyserowanym przez Colina Tilleya, to hipnotyczne wołanie do eks-partnerki lub partnera. Singiel to zmysłowa mieszanka wolnego perreo i R&B, a głosy Balvina i Khalida genialnie się uzupełniają. Za produkcję utworu odpowiadają Lexus i Keityn („Tusa”, „Chica Ideal”).

„Otra Noche Sin Ti” to trzeci utwór zapowiadający nadchodzący album J Balvina. Wcześniej artysta udostępnił single „Tu Veneno” oraz „Ma G”.

J Balvin jest jednym z najpopularniejszych artystów na świecie. Jego katalog liczy ponad 48 miliardów streamów, a na Spotify może pochwalić się liczbą 55 mln słuchaczy miesięcznie – to sprawia, że Balvin jest najpopularniejszym artystą latino na platformie, jak i szótym w ogólknym rankingu światowym. Gwiazdor jest także pierwszym wykonawcą latino, który przekroczył miliard streamów w Apple Music.

Balvin trafił na listę magazynu „Time” 100 Most Influential People of 2020, jedynym artystą latino, który ma na koncie współpracę z marką Jordan (wyprzedana w minutę), ma także tytuł rekordu Guinnessa z najwyższą liczbą nominacji do Latin Grammy w pojedynczej edycji nagrody. Balvin jako jedyny artysta latino może pochwalić się autorską pozycją w menu McDonald’s, jest także numerem jeden w dziedzinie latno jeśli chodzi o VEVO, YouTube, Deezera i Shazama.

Zapraszamy do słuchania i oglądania „Otra Noche Sin Ti”, a już wkrótce więcej informacji na temat J Balvina.

J Balvin to jeden z najbardziej wpływowych współczesnych artystów reggaeton – Forbes 

Błyszcząca reafirmacja kroków, które sprawiły, że reggaeton odrodziło się w rozmowach na temat popu na całym świecie – The New York Times 

Teraz, z własnym miejscem przy stole, J Balvin bez wątpienia rozniesie system – Pitchfork 

Kolumbijski autor przebojów prezentuje wysublimowany przegląd swojej dźwiękowej palety – Rolling Stone

Komentarze: