Błażej Błaszko Kurnikowski (Łan Tajm): "Wierzymy, że dzięki temu oddamy naszym słuchaczom kompletny i naprawdę dobry materiał"

Błażej Błaszko Kurnikowski (Łan Tajm): "Wierzymy, że dzięki temu oddamy naszym słuchaczom kompletny i naprawdę dobry materiał"

„Już po pierwszych naszych próbach stwierdziliśmy, że zagramy na emocjach płynących z naszych serc i to wyszło po prostu samo. Cały nasz proces twórczy i podejście do muzyki nierozłącznie związany jest z jakimiś emocjami. Tacy jesteśmy – każdy z nas i razem jako zespół” – Łan Tajm jest tuż przed premierą swojej najnowszej płyty zatytułowanej „Emocje”. O albumie i planach zespołu rozmawiamy z liderem formacji, Błażejem Błaszko Kurnikowskim.

Łan Tajm kończy pracę nad swoim debiutanckim albumem zatytułowanym „Emocje”, na jakim jesteście teraz etapie?

Tak, to prawda, w tej chwili skończyliśmy już pracę nad naszym pierwszym i długo oczekiwanym albumem. Wyszliśmy ze studia i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mamy już to za sobą, bo to była ciężka praca. Przyjemna, ale ciężka. Staramy się być perfekcjonistami w tym, co robimy, więc choć wspaniale było patrzeć, jak dzień po dniu rośnie nasze dzieło, to muszę przyznać, że mocno się przy tym napracowaliśmy. Wierzymy, że dzięki temu oddamy naszym słuchaczom kompletny i naprawdę dobry materiał.

Skąd ten tytuł? Dlaczego „Emocje”?

Taki był plan od samego początku. Już po pierwszych naszych próbach stwierdziliśmy, że zagramy na emocjach płynących z naszych serc i to wyszło po prostu samo. Cały nasz proces twórczy i podejście do muzyki nierozłącznie związany jest z jakimiś emocjami. Tacy jesteśmy – każdy z nas i razem jako zespół. To przekłada się na dźwięki, kompozycje, całe utwory i finalnie na album.

Gdzie rejestrujecie nowy materiał i kto zajmuje się jego produkcją?

Na początku dostaliśmy dwie propozycje: ze studia z Łodzi i Gorzowa. Decyzja nie była łatwa, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na nasze lokalne studio Piekło Niebo w Brzegu, braliśmy każdy aspekt pod uwagę, a odległość do studia miała też dla nas ogromne znaczenie. Chcieliśmy mieć wszystko pod jak najbliższą kontrolą. Całą produkcją zajmuje się Arkadiusz Ulok – jesteśmy z tej współpracy bardzo zadowoleni. Myślę, że efekt końcowy docenią także odbiorcy.

Lada dzień zaprezentujcie pierwszy singiel promujący ten album. Co to będzie za utwór?

Na pewno zaprezentujemy jako pierwsze single utwory zatytułowane „Dzień Twój Czas” i „Znasz ten stan miłość i pank”. Do tego dorzucimy jeszcze jedną niespodziankę i to będzie petarda, zresztą jak i cała płyta. O wszystkim będziemy na bieżąco informować na naszym oficjalnym profilu na Facebooku. Szukajcie nas i wieści o nas!

Kto zajmie się scenariuszem i produkcją tych wideoklipów? Jaki macie na nie pomysł?

Produkcją zajmie się Michał Krygier z Imagenarium Studio z Wrocławia. To głowa pełna pomysłów, więc jesteśmy spokojni o efekt. Na pewno spodoba się także Czytelnikom serwisu Wyspa.fm.

Planujecie jeszcze jakieś single/odsłuchy przed premierą krążka „Emocje”?

Tak jak powiedziałem wcześniej, przed wydaniem całej płyty zaprezentujemy jeszcze jeden singiel i to będzie prezent dla nas, dla Was, dla wszystkich. Czy zdecydujemy się na odsłuchy – to się okaże. Jeśli emocje nam podpowiedzą, by tak zrobić, to czemu nie.

Jak w ogóle wygląda historia Łan Tajm i muzyczne doświadczenia poszczególnych członków zespołu?

To zwyczajna historia: chciałem mieć zespół, w którym będę mógł się spełniać muzycznie, w którym kompozycje będą leciały z mego serca. Z chłopakami znaliśmy się wcześniej. Wiedziałem, że Tomek Żelasko i Andrzej Wolak to najwyższa półka, ograni na dużej scenie, bo wcześniej grali i nagrywali m.in. z zespołem Piersi. Dużo by można było mówić na ten temat, ale chodzi o to, że jesteśmy kumplami i chcieliśmy spróbować zrobić coś razem. Mieliśmy problem z perkusistą, ale w ostatnim czasie dołączył do nas Andrzej Krukowski, którego znałem jeszcze z lat szkolnych i to on zadbał o bębny przy nagraniach. No i jest Łan Tajm (śmiech).

Czy nowy krążek będziecie promować koncertami? Jak wyglądają koncertowe plany Łan Tajm?

Koncerty to jeszcze temat otwarty, dużo zależy od agencji, dlatego ciężko mówić gdzie i kiedy, ale to normalne, że po nagraniach będą koncerty i festiwale, na które już zapraszamy. O szczegółach będziemy informować na bieżąco – obecnie dopinamy umowy i negocjujemy kolejne. Na tym etapie lepiej za dużo nie mówić.

Czekamy na premierę – ostatnie słowo oddajemy Wam. 

Dziękujemy wszystkim fanom i nie tylko za cierpliwość, dziękujemy przyjaciołom za pomoc i wsparcie przy nagraniach. Zapraszamy serdecznie na nasze koncerty. Bądźcie z nami! Emocje są dla wszystkich. Pozdrawiamy!


korekta: Mateusz M. Godoń

Komentarze: