Komendarek. Życie pozaziemskieDawid Brykalski

Komendarek. Życie pozaziemskie
Nasza recenzja

WŁADYSŁAW KOMENDAREK - wybitny instrumentalista, mistrz w posługiwaniu się syntezatorami, kompozytor muzyki elektronicznej i filmowej. To ta oficjalna wizytówka tego artysty, gdyż nie sposób nie powiedzieć o nim również tego, że stanowi sobą wyjątkowego przedstawiciela współczesnego renesansu, głosiciela własnego wyobrażenia świata i życia oraz niezwykle pozytywnie zakręconego człowieka, który czyni naszą muzyczną, ale też i zwyczajną codzienność, bardziej kolorową. I to właśnie o Władysławie Komendarku opowiada interesująca książka Dawida Brykalskiego pt. „Komendarek. Życie pozaziemskie”.

Dawid i Władysław to wieloletni przyjaciele, którzy zasiadają oto do wspólnej rozmowy o młodości, karierze, poglądach i życiu Władka. Tak powstał swego rodzaju wywiad rzeka, który prowadzi nas chronologicznie, czasami tematycznie i zawsze ciekawie przez biografię Władysława Komendarka, znaczoną jego relacją, materiałami fotograficznymi oraz rzeczą niezwykle ważną - wypowiedziami osób, które znają go od lat, znają najlepiej. Efektem jest książka o wyjątkowym człowieku, o muzyce i o poglądach, które są równie kolorowe i wyjątkowe, jak sam bohater tej publikacji.

Dzieciństwo, rodzinne więzy ze słynnym Michałem Kleofasem Ogińskim, pierwsze kontakty ze światem muzyki i pierwsze kapele - na czele z formacją Borysy. To początkowe fragmenty tej rozmowy, które w niezwykle lekki i przyjemny sposób prowadzą nas do przełomowych momentów w życiu Władysława – przede wszystkim powstanie legendarnej, art rockowej formacji Exodus, która zmieniła nie tylko oblicze polskiej muzyki, ale też i życie Władysława. To czas wielkiego sukcesu, znakomitych płyt, rodzącej się wielkiej kariery w smutnym czasie lat stanu wojennego. A potem nastąpił rozpad zespołu...

Kolejne strony skupiają się na solowych projektach Władysława, na współpracy z wielkimi artystami – choćby z Michałem Lorencem, na tworzeniu nowych płyt - z legendarną i przez wielu uważaną za najważniejszą „Zeta Reticuli IV” na czele, czy też na wpływie jego twórczości na światową muzykę, by wspomnieć o wykorzystaniu sampli Władysława przez słynnego 50 Centa. To również rozmowa o dojrzewaniu jako artysty, kształtowaniu się kolejnych odważnych pomysłów - by wspomnieć o słynnym projekcie „Metropolis”, czy też o zagłębianiu się w szczegóły - dotyczące tworzenia elektronicznej muzyki, najlepszego sprzętu, poszukiwaniu nowych dróg.

I tak docieramy do ostatniej części tej rozmowy i zarazem książki - rozważań o kosmosie, o wyjątkowości planety Zeta Reticuli IV, o jej mieszkańcach. To intrygujące kwestie, w które wierzy Władysław, zaś nam się o nich słucha z naprawdę wielką przyjemnością, abstrahując od tego, czy podzielamy tę wiarę, czy nie. To również „bardziej przyziemne” tematy – m.in. dokąd zmierza ludzkość, powszechna nietolerancja, waga wolności w życiu człowieka i w sztuce, czy też bardzo intrygujące pytania o postrzegania swojego miejsca na polskiej, współczesnej scenie, gdzie Władysław jest już weteranem, a gdzie młodzi artyści poczynają sobie coraz lepiej i odważniej.

Tak w ogólnym skrócie przedstawia się ta książka, która jest przede wszystkim interesującą. Tak naprawdę mamy tu okazję poznać po raz pierwszy Władysława Komendarka takim, jakim jest naprawdę - jako wyjątkowego artystę, wybitnego muzyka, ale też i człowieka o niezwykle otwartych, odważnych, dla wielu być może szokujących poglądach.  I niezależnie od tego, czy sięgniemy po ten tytuł ze względu na ciekawość artystycznej drogi Władysława, czy też właśnie jego poglądów, w obu przypadkach lektura ta nas w pełni usatysfakcjonuje. Bo to coś autentycznego, okraszonego porcją naprawdę zaskakujących anegdot, jak i przede wszystkim fascynującego w każdym względzie.

I tak - książka ta ukazuje osobę Władysława Komendarka jako człowieka, którego nie sposób nie polubić. Bo to naprawdę fajny facet, który mimo swoich sukcesów i osiągnięć jest zwykłym człowiekiem o wielkim talencie i niezwykłych poglądach, z którym to chciałoby się usiąść przy herbacie lub kuflu innego napoju i pogadać o kosmosie, o kosmitach, o ludziach i tym, dokąd zmierza nasz świat. Oczywiście pogadać też o muzyce i przy muzyce - rzecz jasna elektronicznej. I chyba też taki był zamiar Dawida Brykalskiego - by ukazać Władysława„kosmitę” Komendarka jako człowieka, a nie tylko ikonę muzyki.

Rozmowę tę znaczą historyczne i ustrojowe przemiany naszego kraju, wspomnienia wielkich koncertów i równie wielkich płyt wraz z ich okładkami, jak i oczywiście bogata porcja fotografii z prywatnych zbiorów Władysława. To historia muzyki, Polski i Władysława, pisana zdjęciami, która w piękny sposób dopełnia słów tego przyjacielskiego wywiadu. Oczywiście są tu też wspominane już rozmowy z przyjaciółmi i bliskimi Władysław - m.in. Zbigniewem Fikiem (perkusistą Exodusu), wielkim przyjacielem Władysława w osobie Jacka Kalickiego, czy też muzycznym dziennikarzem Polskiego Radia - Jerzym Kordowiczem. I tym samym raz jeszcze potwierdza się tu prawda, że najwięcej o nas wiedzą ci, których nazywamy przyjaciółmi.

Ta pięknie wydania książka – wzbogacona dodatkowo o album CD pt. „Komendarek – Chopin”, spełnia wszelkie oczekiwania z chwili, gdy postanawiamy po nią sięgnąć. Otóż jest to interesujący, ciekawy, niezwykle szczery wywiad z Władysławem Komendarkiem, który niesie sobą moc wiedzy, ale też i który nie unika tematów trudnych, odważnych, zaskakujących. Bo też szczerość i wolność myśli, słowa oraz przekonań były i zawsze będą dla Władysława najważniejsze – i tak też jest w przypadku tej książki. Polecam.

Dawid Brykalski
Wydawnictwo: GAD Records
muzyka
Format: papier
Tytuł oryginału: Komendarek_życie pozaziemskie
Data wydania: 2024-11-15
Data 1. wyd. pol.: 2024-11-15
Liczba stron: 200
Język: polski
ISBN: 9788361637264