Mick & Keith. Rolling Stonesów portret podwójny

Mick & Keith. Rolling Stonesów portret podwójnyChris Salewicz

Nasza recenzja

Czy można jeszcze napisać coś ciekawego, odkrywczego, niebanalnego o tej ikonie rocka? Wydawać by się mogło, że to zadanie z gatunku „mission impossible”. Jednak Chris Salewicz – jeden z najlepszych brytyjskich dziennikarzy muzycznych – dał radę.

Podobnie jak w przypadku książek o historii Queen i Pink Floyd (innych autorów), Salewicz z kronikarską pieczołowitością skupił się na początkach muzycznej kariery Stonesów. Sporo miejsca poświęcił na pokazanie relacji panujących w rodzinie Jaggera i Richardsa, ich społecznemu pochodzeniu, dorastaniu i edukacji. Dzięki „Portretowi” dowiemy się również jak wyposażone były mieszkania wynajmowane przez zespół w Londynie, kiedy próbowali zaistnieć na tamtejszej scenie muzycznej. Mieszkania (to brzmi dumnie...), czy też raczej nory, w których kwitło życie towarzyskie. Autor nie szczędzi naturalistycznych wręcz opisów. Bardziej wrażliwym czytelnikom radziłbym pominięcie stron z opisami... glutów jakie znajdowały się na ścianach pokoju w jednym z takich lokali.

Muzyka? Owszem, też jest jej całkiem sporo. Od pierwszych prób, koncertów dla paru osób, po eksplozję popularności w latach sześćdziesiątych i wdrapanie się na absolutny muzyczny szczyt... Salewicz wnikliwie prezentuje proces ewolucji kapeli, stopniowe przejmowanie nad nią kontroli przez Micka i Keitha oraz odsuwanie na dalszy plan Briana Jonesa – pierwszego lidera zespołu. Odpowiedź Richardsa na pytanie dlaczego nie chcą nagrywać utworów Jonesa – prosta i szczera jak riff „Satisfaction”.

Salewicz od lat zna osobiście Stonesów, co „widać, słychać i czuć” podczas lektury. Autor pokazał karierę zespołu przez pryzmat burzliwych relacji Keith – Mick. Stawia tezę, że początkiem ich późniejszego konfliktu był udział wokalisty w filmie „Performance” „przyprawienie rogów” gitarzyście na planie tej produkcji.

„Portret” napisany jest żywym, barwnym językiem. Wciąga jak najlepsze kawałki Stonesów. Szkoda tylko, że książka ukazała się w Polsce ponad dekadę po brytyjskiej premierze. Ale „better late than never”, jak mawiają Anglicy...

Wydawca: SQN
Autor: Chris Salewicz
Tytuł oryginału: Mick and Keith. Parallel lines
Tłumaczenie: Piotr Czarnota