Do Euro 2012 pozostało niespełna 2 miesiące zatem czas najwyższy na zapoznanie się z hymnem tegorocznego święta piłki nożnej. „Euro Hymn” zespołu Imish tak spodobał się głosującym w ogólnopolskim konkursie „Moja piosenka na Euro”, że zwyciężył, zostawiając w tyle utwory takich wykonawców jak Maryla Rodowicz, Feel czy Wilki.

Piosenka zespołu Imish rośnie w siłę i zyskuje na popularności z dnia na dzień, z komórki na komórkę, z komputera na komputer. Bo przecież nie o ACTA tutaj chodzi, a o wspaniałą sportową zabawę i wspomnienia wielu kibiców na całe życie.
„Euro Hymn” ma szansę trafić pod europejskie strzechy. Zespół Imish nie zapomniał o nikim i nagrał utwór w czterech wersjach językowych. Oprócz polskiej, Euro kibice będą mogli go śpiewać również po ukraińsku, rosyjsku i angielsku.

Muzyka Imish to połączenie prostych, gitarowych riffów, melodyjnych solówek oraz ciekawych partii basu z mocnymi bębnami. Wszystko to urozmaica charakterystyczna barwa głosu Zbyszka Bieniaka wraz z beatlesowskimi liniami melodycznymi, a teksty bez problemu trafiają do szerokiej publiczności.

Konkurs „Moja piosenka na Euro” odbił się szerokim echem w mediach. Uznanie znalazł również w osobach Elżbiety Zapendowskiej i Radosława Majdana, którzy zgodzili się zostać honorowymi patronami plebiscytu. - Konkurs na polski przebój kibiców miał obudzić ducha tej imprezy. Chodziło o to, aby bardziej poczuć te mistrzostwa – mówi Bartosz Kańtoch, organizator konkursu „Moja piosenka na Euro”. Ogromne zainteresowanie plebiscytem świadczy o tym, że pomysł był dobry. Do konkursu zgłosiło się ponad 120 wykonawców. Zarówno znane gwiazdy, jak i amatorzy.

„Euro Hymn” wygrał konkurs i wierzymy, że zawsze gotowi do akcji polscy kibice z dumą będą go śpiewać na stadionach, robić przy nim falę i cieszyć się każdym zwycięstwem.