Zapowiadali, że to będzie cios w twarz i jest! W piątek, 8 lipca 2016 roku, ukazała się siódma studyjna płyta szkockiej formacji Biffy Clyro. Album tria nosi tytuł "Ellipsis".

Okładka wprawdzie przedstawia Simona Neila (wokal/gitara) oraz braci Johnstonów, Jamesa (gitara basowa) i Bena (perkusja) w pozycjach embrionalnych, ale muzyka Biffy Clyro na "Ellipsis" to dojrzały, starannie zaaranżowany, ambitny, odważny i mocniejszy niż wcześniej rock. Do tego wspaniale brzmiący, w czym zasługa zarówno muzyków tria, jak i znakomitego producenta Richa Costeya (m.in. Muse, My Chemical Romance, Sigur Ros), z którym Szkoci pracowali w studiach Eldorado Recording Studios w Los Angeles. Następcę numeru jeden brytyjskiego notowania albumów, czyli płyty "Opposites" z 2013 roku, promują kompozycje "Wolves Of Winter" i "Animal Style". Inspiracji dla piosenek na "Ellipsis" Simon, Ben i James szukali między innymi w dokonaniach hipsterskich blackmetalowców z Deafheaven, DJ Arca, ale również w najwyższego sortu popie, jaki stworzyła na płycie "Songs From The Big Chair" grupa Tears For Fears.

Simon Neil przed premierą obrazowo opisywał "Ellipsis" jako album będący bardziej ciosem w twarz niż muzyką do przytulania się. Główna idea, przewijająca się przez mocno osobiste teksty wokalisty, to odpłacanie za wyrządzone zło. – Naszą siódmą płytą staramy się powiedzieć coś nowego, jakby to był nasz pierwszy album – mówił wokalista. – Wciąż mamy jaja, wciąż mamy zamiar skopać wam tyłki. Materiał już zbiera świetne recenzje. "Z całej płyty przebija nastrój zabawy, nieokiełznanej, nieograniczonej, jednakowoż zaplanowanej z prawdziwą maestrią. Tak po prawdzie, to poprzez większe otwarcie się Biffy Clyro udało się ponownie uchwycić dawnego ducha zespołu" – napisano w "NME".

Tracklista płyty:

1. Wolves Of Winter  

2. Friends And Enemies 

3. Animal Style  

4. Re-Arrange 

5. Herex 

6. Medicine  

7. Flammable  

8. On A Bang  

9. Small Wishes

10. Howl 

11. People   

Dodatkowo na wersji deluxe:

12. Don't, Won't, Can't

13. In The Name Of The Wee Man