Nasza relacja: Spodek odleciał przy dźwiękach Kultu. Wstydu nie było!

Nasza relacja: Spodek odleciał przy dźwiękach Kultu. Wstydu nie było!

Koncertowa jesień ma kolor pomarańczowy, a to za sprawą trwającej właśnie corocznej trasy zespołu Kult po najlepszych polskich klubach i halach koncertowych.

Śląscy fani Kultu corocznie zbierają się w katowickim Spodku, aby razem ze swoim ulubionym zespołem odśpiewać takie hity jak „Polska” czy „Baranek”. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z tegorocznego koncertu, który odbył się 4 listopada.

Jest w Polsce kilka zespołów, które mogą się poszczycić wielką i co najważniejsze wierną grupą fanów, którzy od wielu lat chodzą na koncerty i kupują kolejne płyty.  Jednym z nich z pewnością jest Kult, który jest w stanie corocznie zgromadzić w katowickim Spodku kilka tysięcy ludzi. Z przyjemnością obserwuję też fakt, że na koncertach Kultu bawią się już co najmniej trzy pokolenia. Młodsi szaleją w młynie pod sceną, a nieco starsi zajmują miejsca siedzące.

W tym roku Kult przywiózł do Spodka swoją najnowszą płytę – „Wstyd”, która miała premierę w ubiegłym miesiącu. Usłyszeliśmy z niej między innymi znakomity „Madryt”, który robi duże zamieszanie na radiowych listach przebojów. Ale w setliście pojawiły się również inne nowe piosenki: „Dwururka”, „To nie jest kraj dla starszych ludzi” czy „Odejdę”. Katowicki koncert trwał tradycyjnie trzy godziny. Był to czas wypełniony zabawą, wspólnym śpiewem ale przede wszystkim świetną muzyką. Naszpikowana przebojami setlista nie dawała chwili odpoczynku. Kto nigdy nie był w Spodku na koncercie Kultu nie zrozumie, jakie wrażenie robi chóralnie odśpiewany „Baranek” czy „Polska”, albo roztańczona płyta podczas „Brooklyńskiej Rady Żydów”. Na scenie  podczas utworu „Niejeden” pojawił się syn Kazika – Janusz, zaś w czasie piosenki „Totalna stabilizacja” wokalnie udzielił się klawiszowiec zespołu - Janusz „Gruda” Grudziński. Podczas koncertu Kazik tradycyjnie odczytywał listy od fanów, proszących o zadedykowanie kolejnych piosenek ich najbliższym. To bardzo miła tradycja, która  pokazuje jednocześnie bliski kontakt  zespołu z fanami. Jak co roku koncert zakończył się odśpiewaniem przez Kazika i fanów piosenki „Sowieci”.

Muzycznie to były bardzo udane trzy godziny. Zespół jest w świetnej formie. Kazik (mimo Boreliozy z której, jak przyznał, obecnie się leczy) imponował energią i świetnym kontaktem z publicznością. Wrażenie robiła także wspaniała oprawa świetlna. Zastrzeżenia mieć jednak należy do kwestii organizacyjnych. Bardzo powolne wpuszczanie przez ochronę ludzi do Spodka sprawiło, że kiedy Kult zaczął już swój koncert, przed Spodkiem wiły się jeszcze długie kolejki fanów. Znalezienie bramki na której wydawane były akredytacje dla mediów okazało się prawdziwym wyzwaniem, gdyż nikt z obsługi nie wiedział, gdzie takowa się znajduje.  Są to elementy do poprawy. Na szczęście tego wieczoru liczyła się MUZYKA.

Setilista:
1.       Jeśli będziesz tam
2.       Wódka
3.       Baranek
4.       Jeśli zechcesz odejść – odejdź
5.       Prosto
6.       Passenger (cover Iggy Popa)
7.       Dwururka
8.       Generał Ferreira/ Rząd Oficjalny
9.       Latający Holender
10.   Leave the kids alone (cover zespołu Booze and Glory)
11.   Do Ani
12.   Czekając na Królestwo  J.H.W.H.
13.   Lewe Lewe Loff
14.   Wstyd
15.   Brooklyńska Rada Żydów
16.   Niejeden
17.   To nie jest kraj dla starszych ludzi
18.   Goopya peezda
19.   Parada wspomnień
20.   Bal kreślarzy
21.   Odejdę
22.   Post
23.   Knajpa morderców
24.   Celina
25.   Arahja
26.   Madryt
27.   A kiedy będę umierał
28.   Hej, czy nie wiecie
29.   Gdy nie ma dzieci
30.   Czarne słońca
31.   Apokalipsa
BIS:
32.   Polska
33.   Konsument
34.   Po co wolność
35.   Krew Boga
36.   Totalna stabilizacja
37.   Sowieci

Komentarze: