Premiera: Kolory "Shine"

Premiera: Kolory "Shine"

„Shine” - tak zatytułowany jest nowy materiał katowickiego indie-rockowego zespołu Kolory. Na płycie znalazło się siedem utworów, a jej oficjalna premiera odbyła się w czwartek 23 listopada.

Kwartet ze stolicy Górnego Śląska zadebiutował w 2015 roku. Mimo dość krótkiego stażu estradowego, zdążył zagrać między innymi na Open'er Festival w Gdyni oraz Przystanku Woodstock, gdzie dostał się z gęstego sita eliminacji.

- Nie gramy miliona koncertów za piwo, tylko staramy się działać, tak żeby koncert był czymś ważnym dla nas i publiczności. Spełniamy nasze marzenia – mówi Igor. - Na „Openerze” graliśmy na na mniejszej scenie, ale i tak pomimo kiepskiej pogody przyszło bardzo dużo ludzi. To wielka przygoda zagrać na festiwalu, na którym zawsze grały świetne zespoły z całego świata. Jeśli chodzi o „Przystanek Woodstock” - tam już wystąpiliśmy na dość dużej scenie. Myślę, że było fajnie. Zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci przez organizatorów. Poznaliśmy osobiście muzyków z Nothing But Thieves, poczuliśmy atmosferę tych wielkich koncertów. Chcemy więcej! - opowiada muzyk Kolorów.

Katowiczanie pokazali się także u siebie. W ubiegłym roku zwyciężyli w konkursie „Dzielnica Brzmi Dobrze”. Między innymi dzięki wsparciu projektu wyprodukowany został „Shine”. To druga pozycja w dyskografii zespołu, promuje ją utwór „Too Late”, do którego został nakręcony klip.

- Na „Vivid” znalazły się skoczne, wesołe, przyjemne numery, również okładka jest w ciepłych kolorach. Za to teraz sięgnęliśmy po bardziej poważne i klimatyczne utwory. Dlatego też kolory użyte na okładce oddają taki nastrój. To są bliźniacze materiały, uzupełniają się – podkreśla Igor.

„Shine” znów wypełniły kompozycje z angielskimi tekstami. - Wyszło nam to naturalnie, bo słuchamy wielu anglojęzycznych wykonawców. Angielski to plastyczny język dla wokalistów.  Chcieliśmy żeby nasze piosenki były przystępne również dla osób spoza Polski. Na koncertach już za niedługo będzie można usłyszeć coś w języku ojczystym. Polskie teksty to ukłon w stronę rodzimego odbiorcy, gdy tylko znów zawitamy w studiu pojawią się zapewne też na jakimś wydawnictwie.  - mówi basista Kolorów.

Na co dzień członkowie śląskiego kwartetu studiują lub pracują zawodowo, co ma swoje plusy. - Muzyka to nasz odskocznia. Dzięki naszym zajęciom, możemy być sobą w twórczości, nie musimy starać się komuś na siłę przypodobać. Nikt na nas nie naciska. Mamy pełną wolność artystyczną i prawa do wszystkich materiałów – podkreśla Igor Talarczyk.

Tracklista:
1. Intro
2. We Are Going Down
3. Friendly Fire
4. Don't Stop
5. Too Late
6. Burning Desire
7. Rise

Kolory:
Sebastian Szuła
Krystian Karaś
Michał Smyła
Igor Talarczyk

Komentarze: