CLANN porywa w baśniową podróż

CLANN porywa w baśniową podróż

Już jest w sprzedaży! Jego debiutancki iście filmowy album „SEELIE”. Dotychczas CLANN poczęstował nas dwoma singlami z nowego albumu: “Closer” i “The Faerie Court Under Moon”, a jeszcze w grudniu zapowiada kolejny muzyczny film.

KTO NAPRAWDĘ KRYJE SIĘ ZA CLANNEM?
CLANN (ze staro-irlandzkiego “rodzina”) to alias artysty, filmowca i kompozytora-samouka Sebastiana McKinnona. Muzykę CLANNu można opisać jako połączenie trip-hopu i aranżacji orkiestrowych, wśród których lekko potańcuje zwiewny, rozmarzony głos kanadyjskiej piosenkarki i tekściarki Charlotte Loseth aka Sea Oleena (jej długo wyczekiwany krążek „Shallow” ukazał się nakładem Lefse Records w 2014, spotykając się z bardzo dobrą krytyką). Wokal Oleeny doprawia emocjonalne brzmienia Sebastiana nutą tajemnicy, wieńcząc eteryczne dźwiękowe przestrzenie.

Inspirując się północno i wschodnio-europejskimi krajobrazami, legendami i folklorem, McKinnon i jego brat/partner biznesowy Benjamin stworzyli w 2013 „KIN Fables” – multimedialny projekt o dużym rozmachu z fokusem na współgranie muzyki i filmu, wyrwany rodem z tajemniczych baśni Północy. McKinnon skomponował, wyprodukował i wyreżyserował muzykę do trylogii krótkometrażówek: „Kin” (2013), „Salvage” (2015) i „Requiem” (2015). Dzieło zdobyło liczne światowe nagrody i wyróżnienia, a wśród których znalazły się m.in. Vimeo Staff Pick i Best Cinematography Award na 2013 Fantasia International Film Festival.
NADCHODZĄCY ALBUM „SEELIE”

Wraz z powrotem CLANNu na rynek, wraca również jego baśniowy świat znany już z „KIN Fables” – jako że również „Seelie” towarzyszyć będą wizualizacje, filmy i obrazy przywołujące na myśl zaczarowane krainy i wybrzeża Północnej Europy i starodawne opowieści. Nowy twór Sebastiana nosi w sobie zarówno głęboką melancholię, jak i epickość, piękno jak i poczucie nawiedzenia, do których to emocji zagra dłuższy film fabularny, nad którym prace już trwają.

Również i tu usłyszymy feeryczny głos Oleeny, nie artykułującej żadnych konkretnych słów, ale wypowiadającej zaklęcia w nieistniejących lub dawno zapomnianych już językach, do którego idealnie wkomponowują się rozczulające skrzypce Chloe Picard. W projekcie „Seelie” cała rodzina CLANNu osiągnęła rodzaj brzmienia, nad którym każdy jej członek pracuje od kilku lat, nie tracąc przy tym kinematograficznego wymiaru czy trip-hopowego tempa bitów.

Album ukazał się nakładem kanadyjskiej wytwórni House of Youth Records.

Komentarze: