
Utwory Wojciecha Młynarskiego w interpretacji Macieja Maleńczuka okazały się strzałem w dziesiątkę! Album z nagraniami krakowskiego barda porwał serca polskich melomanów i właśnie uzyskał status złotej płyty.
Maciej Maleńczuk to muzyk wyrazisty i kontrowersyjny, umiejętnie i na własnych zasadach budujący pomost między awangardą a szerokim mainstreamem. W stu procentach potwierdza to płyta „Maleńczuk gra Młynarskiego”. Tym razem wziął na warsztat dwanaście utworów zmarłego w marcu 2017 roku wybitnego polskiego poety i tekściarza, Wojciecha Młynarskiego. Jak podkreśla Maleńczuk, słucha jego utworów od wielu lat. - Fascynuję się jego twórczością jak mało, kto - zapewnia. Wybrał on teksty głównie według klucza politycznego, chociaż nie tylko, bo znajdziemy tu także utwory o charakterze bardziej uniwersalnym czy wręcz nostalgicznym.
Muzyk zaprosił do nagrania krakowskich instrumentalistów – perkusistę Wiesława Jamioła, basistę Dominika Wywrockiego i wirtuoza gitary Marka Piątka. I chociaż oryginalne kompozycje skomponowali tacy twórcy jak Jerzy Derfel, Juliusz Borzym, Jerzy Wasowski, Jerzy Abratowski, Jerzy Matuszkiewicz i sam Młynarski, wersje Maleńczuka bardzo mocno się od nich różnią, są przede wszystkim o wiele bogatsze aranżacyjnie. - Wszystkie aranże są tu moje i zależało mi, by było to słychać, by było to jednocześnie cygańskie i w pewnej mierze wirtuozerskie. I także, dlatego otoczyłem się genialnymi muzykami.
Lista utworów:
1. Mam zaśpiewać coś o cyrku
2. Absolutnie
3. Maraton Sopot - Puck
4. Żniwna dziewczyna
5. Nowa jElita
6. Co by tu jeszcze
7. Szajba
8. Jeszcze w zielone gramy
9. W co się bawić
10. Tupnął książę
11. Ballada o dwóch koniach
12. Ballada o szewcu Dratewce