
MGMT wrócili. Jeżeli śledzicie ich losy, to wiecie, że dziś ukazuje się ich najnowszy, czwarty krążek „Little Dark Age”.
Jeśli pamiętacie ich tylko z hitu „Kids” sprzed dekady, to to jest właśnie najlepszy moment, żeby sobie o nich przypomnieć. Szczególnie, że płyta uznawana jest za lepszą nawet od ich debiutu: Bartek Chaciński pisze o niej: „miłe są takie chwile, jak te spędzone z nowym albumem MGMT, którzy weszli na scenę przebojem i kiedy już zapomniałem, czego w ogóle od nich oczekuję, przebojem wracają. Właściwie nawet większym przebojem” (cała recenzja na blogu Polifonia). Portal Pitchofrk nazywa „Little Dark Age” „obiecującym nowym początkiem”, a magazyn Billboard obwieszcza: „duet powraca z przepięknymi, wreszcie pozbawionymi ironii melodiami”. Z płyty udostępnione są już single „Me And Michael” , „When You Die” i tytułowy „Little Dark Age”.
tracklista CD:
1. She Works Out Too Much
2. Little Dark Age
3. When You Die
4. Me and Michael
5. TSLAMP
6. James
7. Days That Got Away
8. One Thing Left To Try
9. When You’re Small
10. Hand It Over