Nasza fotorelacja: Lady Pank Symfonicznie w Warszawie

Nasza fotorelacja: Lady Pank Symfonicznie w Warszawie

Zapraszamy do naszej fotorelacji z koncertu Lady Pank w towarzystwie Polskiej Orkiestry Muzyki Filmowej, który odbył się w niedzielę na scenie warszawskiego Torwaru!

Wprawdzie zapowiadane na kwiecień pierwsze w Polsce koncerty z cyklu Rock Meets Classic ostatecznie nie dojdą do skutku, jednak na pocieszenie dostaliśmy coś w rodzaju „Rock Meets Classic” w wersji lokalnej. Kiedy jesteś gigantem rocka, a twoja kariera mknie jak TGV od ponad 30 lat i myślisz, co nowego możesz jeszcze zrobić – koniecznie zagraj koncert z orkiestrą symfoniczną!

Muzyka ma nie dzielić, a łączyć – zatem mieszanie gatunków muzycznych jest ostatnio coraz bardziej popularne. Co więcej, muzyka klasyczna zaczyna powoli wracać do łask, a za nagrywanie kawałków z orkiestrą symfoniczną biorą się takie zespoły, jak Metallica, Scorpions czy Deep Purple. Polskie podwórko muzyczne też ma się czym pochwalić. To w końcu nie pierwszy raz, gdy Lady Pank prezentuje swe największe przeboje w klasycznej aranżacji – płyta „Symfonicznie” z 2012 roku i towarzysząca jej ogólnopolska trasa okazały się olbrzymim sukcesem. Również muzycy Lady Pank, w towarzystwie Polskiej Orkiestry Muzyki Filmowej pod batutą Andrzeja Szczypiorskiego, podnieśli zwykły koncert do poziomu prawdziwego widowiska. Ale nie dajcie się zwieść pozorom – pomimo atmosfery eleganckiego koncertu i miejsc siedzących, publika nie usiedziała na miejscach.

Co do setlisty, to była dosyć typowa w swym nietypowym brzmieniu. Mimo że orkiestra nie była wysunięta na pierwszy plan, to właśnie ona, jakby to rzec najprościej, „zrobiła całą robotę”. Chociaż szczerze przyznaję, że trochę brakowało mi więcej orkiestry we właściwych kawałkach. Była co prawda orkiestra solo w postaci fragmentów klasycznych utworów przed właściwymi numerami, ale brakowało mi większej transformacji szlagierów Lady Pank. Co oczywiście nie przekreśla koncertu, który w swej pierwotnej formie był świetny – po prostu mam poczucie lekkiego "niedoprawienia" całości seta orkiestrowymi dodatkami.

Reakcja publiki to najlepsza recenzja koncertu. Jeśli ochrona biega i prosi o powrót na miejsca, bo fanów ogarnął szał, to czy trzeba dopowiadać coś więcej? Pomimo że to w gruncie rzeczy te same kawałki co 15/20 lat temu – to skoro od tylu lat porywają tłumy do tańca, to czy jeszcze ktoś ma wątpliwości, że są dobre? Twórczość Lady Pank jest tu klasyką samą w sobie – a współpraca z Polską Orkiestrą Muzyki Filmowej jest po prostu kolejnym, bardzo dobrym projektem w ich karierze.

Komentarze: