Pearl Jam po raz siódmy zawitał do naszego kraju.
Podczas wtorkowego koncertu, zespół z Seattle dał niesamowite show! Blisko 3 godzinny koncert, co utwór to poterda. 30 piosenek, w tym, aż sześć z albumu „Ten” i mocne przesłanie między piosenkami. Tak w skrócie można opisać występ Eddiego Veddera i spółki.
Trzeba przyznać, że każdy koncert Pearl Jamu jest inny, podczas każdego mogą wydarzyć się nieprzewidywalne rzeczy. Nic zatem dziwnego, że w hali krakowskiej Tauron Areny mieliśmy gości ze Szwecji, Anglii, Czech, Kanady, Niemiec i wielu, wielu innych. Momentami na parkingu i wejściu do hali wydawało się, że koncert nie odbywa się w Polsce.
Zespół zawitał do naszego kraju z trasą „World Jam”. Od samego początku zauważyć można było dwie rzeczy: ogromną chęć gry i reakcję publiczności na każde słowa i gesty muzyków. Wszyscy tworzyli jedną wielką rodzinę, co wokalista nie raz powtarzał, że bez was nie było by nas.
Podczas „Lightning Bolt” na telebimach pojawiła się grafika przedstawiające Strajk Kobiet, Eddie ze sceny zachęcał do walki o swoje prawa i o traktowanie wszystkich równo.
Niezwykłym wydarzeniem było zagranie "Other Side" pierwszy raz od 2013 roku i po raz pierwszy w Europie! Polska może się czyć pod tym względem wyróżniona.
Podczas przedstawiania muzyków używał polskich zwrotów jak: gitara, perkusja, a na koniec, przedstawiając siebie, rzucił po polsku „i Ja”. Pearl Jam znany jest tego, że często na koncertach dostaje się rządzącym, nie inaczej było i teraz. Dostało się naszemu rządowi za łamanie praw obywateli i nieuporządkowane sądownictwo.
Gdy zakończyła się pierwsza część koncertu Eddie zszedł do publiczności przybił piątki, rozdał kilka autografów i rozłał kilka szklaneczek wytrawnego wina swoim fanom. Po kilku minutach oczekiwania zespół wyszedł na bisy...zagrał ich, aż 12, w tym covery Pink Floyd i Neila Younga. Jedyne czego brakło na koncercie to na pewno "Jeremy", jednego z największych hitów zespołu.
Gdy zabrzmiały dźwięki ostatniej piosenki, „Yellow Ledbetter”, w zespole zagrał wyciągnięty z publiczności fan. Trzeba przyznać, że wyszło to naprawdę dobrze! Koniec koncertu, emocje wciąż pozostały, oby Pearl Jam wrócił do naszego kraju jak najszybciej!
Setlista:
Of the Girl
Present Tense
Last Exit
Why Go
Do the Evolution
In Hiding
Other Side
Green Disease
I Am Mine
Even Flow
Garden
Severed Hand
Not for You
You Are
Given to Fly
Mind Your Manners
Lightning Bolt
Porch
Bis 1:
Just Breathe
All or None
Footsteps
Once
Whipping
Wasted Reprise
Better Man
Bis 2:
Elderly Woman Behind the Counter in a Small Town
Comfortably Numb (Pink Floyd cover)
Alive
Fuckin' Up (Neil Young & Crazy Horse cover)
Yellow Ledbetter