Krakowski klub Alchemia był jednym z przystanków na trasie koncertowej nazwanej „In The Club Tour” holendersko – nowo zelandzkiego trio My Baby.
Grupa podczas prawie dwugodzinnego występu zaprezentowała swoje największe przeboje oraz nowsze utwory z płyty "Mounaiki – By The Bright Of Night".
Niewielką salę koncertową mieszczącą się w podziemiach krakowskiego klubu wypełniły dźwięki będące mieszanką klasycznego stylu disco z lat 80-tych, bluesa oraz rocka z elementami psychodelii, które porwały do zabawy licznie zgromadzoną publiczność.
Wokalistka Cato van Dijck, grająca również na gitarze elektrycznej, której dźwięk przepuszczony przez szereg efektów w ciekawy sposób imitował brzmienie gitary basowej, przykuwała wzrok męskiej części publiczności.
Druga gitara obsługiwana przez Daniela Johnsona, również za sprawą licznych efektów symulowała charakterystyczne dla muzyki dance lat 80-tych dźwięki syntezatorów. Muzyk często stosował też technikę slide, co dodawało elementu psychodelii do tanecznych rytmów wybijanych prze perkusistę, brata wokalistki Joosta van Dijcka.
Piątkowy wieczór w towarzystwie muzyki prezentowanej przez grupę My Baby można uznać za bardzo udany i jestem przekonany, że nikt ze zgromadzonych nie pożałował czasu spędzonego w klubie.