Czy przez ponad 30 lat na scenie nadal możesz grać w punk rocka bez ryzykowania kpin lub przynajmniej pobłażliwego traktowania? Bez wątpienia - tak.
Każdy lokalny fan klasyki punk rocka zaznaczył w kalendarzu datę 26.01.2019 na czerwono. To prawda, że Brytyjczycy już odwiedzali Polskę kilkakrotnie ale można z łatwością wywnioskować, że koncert UK Subs we Wrocławiu był sporym wydarzeniem.
Pomimo upływu lat, UK Subs potwierdził swoją świetną kondycję, udowadniając, że mamy do czynienia z prawdziwymi mistrzami gatunku. Niesamowita energia sceny, oryginalne riffy i gitarowe solówki, rozpoznawalny charyzmatyczny wokal Charliego Harpera (w tym roku obchodzi swoje 68 urodziny), tworzą razem spójną całość. Oczywiście nie mogło zabraknąć takich hitów (jakkolwiek dziwne to zabrzmi w stosunku do punk rocka) znanych ze ścieżki dźwiękowej filmu "This is England", antywojennego hymnu "Warhead" lub nieśmiertelnego "Riot" . Po sobotnim koncercie w Starym Klasztorze można bez wątpienia stwierdzić, że brytyjscy weterani sceny punkowej nie tylko nie stracili świeżości, ale byliby w stanie dostarczyć energii wielu młodszym zespołom. Aktualny skład zespołu przedstawia się następująco: Charlie Harper – wokal,Alvin Gibbs- bass, Stephen Straughan – gitara oraz Jamie Olivier – perkusja.
Wielki show zainicjowała potężna dawka klasycznego punkowego grania, zaserwowana przez TZN Xennę, która wystąpiła przed UK Subs . Ekipa w składzie Zygzak (wokal), Tele Kesur (gitara), Krzysiek (bas) i Dynia (perkusja) zagrała łącznie 22 kompozycje, przeplatając „stare” / Dzieci Brudnej Ulicy / numery z tymi „nowszymi”, a nawet „najnowszymi”. W setliście bowiem znalazły się utwory pochodzące z drugiego w karierze zespołu krążka o tytule „Czart PRLu”.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia .