24 września, to premiera albumu "Songs That Make Sense" Macieja Werka, lidera rewolucyjnej formacji Hedone. Na płycie znalazło się 12 utworów, na którym pojawiło się wielu znakomitych gości. Usłyszymy Marka Lanegana, niegdyś lidera grupy Screaming Trees, potem muzyka Queens Of The Stone Age, dziś muzycznego partnera Sobel Campbell; Chrisa Olleya, lidera nieocenionej formacji Six By Seven.
W kilku utworach usłyszymy Poogie Bell'a - perkusistę znanego z pracy z Davidem Bowie i Eryką Badu. Na basie usłyszymy rewelacyjnego Wojtka Pilichowskiego. Wokalna siła krążka to w dużym stopniu zasługa kilku fantastycznych duetów z polskimi artystami: Anitą Lipnicką, Joanną Prykowską (ex-Firebirds), Natalią Fiedorczuk, Joanną Sokołowską (Przepraszam), Misią Furtak (Tres B), czy Kubą Koźba (Power Of Trinity).
Po raz pierwszy polskiemu twórcy udało się zaprosić do współpracy producentów światowej sławy. Nad ostatecznym brzmieniem utworów pracowali m.in: Tim Simenon (lider zespołu Bomb the Bass, producent m.in płyty "Ultra" Depeche Mode), Paul "P -Dub" Walton (producent i inżynier nagrań m.in: Massive Attack, Madonny, Laibach czy Birdy), czy Rob Cass (inżynier dźwięku i producent od lat związany z legendarnym studiem Abbey Road).