Muzyka Końca Lata odkurza klasyk polskiego funku

Muzyka Końca Lata odkurza klasyk polskiego funku

- Nie mogłem przestać myśleć o posągowości tej linii basowej i o tym jak mało osób zna ten kawałek – tak o piosence "Nie ukryjesz się przede mną", mówi lider zespołu, Bartosz Chmielewski. Dziś kompozycja doczekała się ponownego nagrania i teledysku.

Utwór "Nie ukryjesz się przede mną" po raz pierwszy został wydany w roku 1970, na składance tanecznej z cyklu "Discorama". Niestety nigdy nie osiągnął statusu przeboju. Wykonująca go wówczas Grupa ABC, z młodziutką Haliną Frąckowiak w składzie, dziś znana jest przede wszystkim ze szlagieru "Napisz proszę".

O tej nieco zapomnianej kompozycji, postanowiła przypomnieć mazowiecka Muzyka Końca Lata , która w swojej twórczości wielokrotnie już sięgała do korzeni polskiej muzyki beatowej. Utwór najpierw doczekał się wersji koncertowej, teraz został nagrany na potrzeby nowej płyty MKL, zatytułowanej "Szlagiery".

- By zachować szlachetne brzmienie tej piosenki weszliśmy do analogowego studia Macieja Cieślaka i nagraliśmy wszystko na szpulowy magnetofon, na setkę. Również miks odbył się z pominięciem komputerowej edycji – opowiada Chmielewski.

Do nowej wersji utworu powstał teledysk, zrealizowany przez ekipę filmową Koskino. W główną rolę wcieliła się wokalistka MKL, Ola Bilińska.

- "Nie ukryjesz się przede mną" to piosenka o miłości, więc w klipie Ola romansuje ze swoją największą miłością – muzyką – wyjaśniają twórcy obrazka, Natalia i Łukasz Grzegorzek. Filmowcy w teledysku złożyli hołd czasom, gdy muzyka była namacalna, a jej słuchaniu towarzyszyła odświętna otoczka.

Aby nawiązać do tych dobrych tradycji obcowania z muzyką utwór zostanie wydany na winylowym singlu, nakładem wytwórni Thin Man Records. Kompilacja największych przebojów MKL, zatytułowana „Szlagiery” ukaże się 23 listopada.

Piosenka "Nie ukryjesz się przede mną” została skomponowana przez Mariana Zimińskiego, który zasłynął stworzeniem słynnego organowego wstępu do piosenki "Dziwny jest ten świat". Słowa napisał mistrz, Wojciech Młynarski.

Komentarze: