Monika Wiśniewska prezentuje singiel "Anxiety"

Monika Wiśniewska i jej anglojęzyczny singiel o trudnym tytule "Anxiety" (znaczący po polsku "niepokój") to piękna melodia, która łączy się z refleksyjnym tekstem o trudach, jakie możemy przeżywać w życiu, gdy nie jesteśmy pewni co zrobić i toczymy walkę ze sobą. Artystka nie zwala winy na innych, sama wie, że nie jest idealna i w momencie przedstawianym w utworze - nie wie jaką decyzję podjąć.

Sam singiel utrzymany jest w stylistyce popularnego indie-popu z porcją elektroniki i wyrazistego wokalu, doskonale śpiewającej po angielsku, polskiej Artystki. Monikę cechuje unikalna barwa głosu, która doskonale współgra z zagranicznie brzmiącą kompozycją i aranżacją utworu. Piosenka pełna jest zarówno tych dobrych jak i złych emocji - dokładnie takich, jakie towarzyszą nam w chwilach przywoływanych w piosence. Singiel powstawał we współpracy z Michaelem Jayem z Los Angeles - uznanym producentem na tamtejszym rynku, który uwierzył w barwę i umiejętności wokalne debiutującej Artystki.

Monika stawia na tekst po angielsku nie bez powodu - jest zdecydowaną fanką życia za granicą, często podróżuje oraz jak twierdzi, ma więcej znajomych poza Polską niż w naszym kraju. Docelowo zamierza wyemigrować, dlatego też jej muzyka zdecydowanie przypomina zagraniczne przeboje a tekst nie jest w naszym rodzimym języku.

Piosenka ma charakter uniwersalny i kierowana jest dla każdego, tak jak i tematyka, z którą się wiąże: "Myślę, że każdy może odnaleźć w niej cząstkę siebie, ponieważ zawsze spotykamy chwilę zwątpienia w swoim życiu. Z tyłu głowy mamy wówczas szare, negatywne myśli, które nie pozwalają nam się uwolnić i w pełni ukazać, jedna z czasem przeistaczają się one w coś pozytywnego, dające nadzieję na lepsze jutro." - mówi Artystka.

Do singla powstał też utrzymany w ekskluzywnym miejskim klimacie przeplatanym z pięknymi plenerami z malowniczym akwenem. Monika ukazuje się w nim jako silna, młoda, niezależna kobieta, którą dopadają zarówno pozytywne jak i negatywne myśli. Artystka też co jakiś czas "odpływa" w sceny plenerowe, nadając piosence bardziej pozytywnego nastroju, który jednak nie jest w stanie się na dobre zadomowić w duszy wokalistki ze względu na wciąż targające nią różnorakie emocje.