Jednym z trzech miejsc w Polsce, w których zagościła w listopadzie gruzińska wokalistka Katie Melua, była poznańska Arena. Artystka promowała swój najnowszy album „Secret of Symphony”.
Koncert rozpoczął utwór „Piece by piece” w wersji akustycznej. Artystka pojawiła się na scenie sama, w ten sposób skupiła na sobie uwagę całej publiczności, co stworzyło intymną, wyjątkową atmosferę. Publiczność bez wątpienia zrozumiała, że to będzie szczególny i pełen niespodzianek koncert.
Oszczędny i spokojny nastrój zmienił się w wraz z pojawieniem się na scenie orkiestry „Secret Symphony Orkiestra”. Feria świateł oraz różnorodność brzmień poruszały zmysły.
W czasie koncertu można było usłyszeć utwory z nowego albumu m.in.: „Moonshine”, „Secret Symphony”, „The Cry of the Lone Wolf”, „Forgetting All My Troubles” oraz z wcześniejszych, także w nowych aranżacjach. Największe emocje i burzę oklasków wywołał finalny utwór „Nine Million Bicycles”. Po nim kurtyna się zasłoniła i Katie Melua została sama na scenie, by wykonać ostanie utwory przy akompaniamencie gitary. Na zakończenie można było poczuć, że obcuje się z wyjątkową osobowością.
Klimat koncertu sprzyjał refleksji oraz wyciszeniu się. Miał w sobie magiczne i zaskakujące cechy. Był momentami wzruszający i nostalgiczny, lecz także wniósł wiele pozytywnej i radosnej energii.