Energia 2Cellos rozniosła Atlas Arenę!

Energia 2Cellos rozniosła Atlas Arenę!

Przy ich porywających dźwiękach fani szaleli niczym na największych koncertach świata!

Występ wiolonczelistów zapowiadany jako ostatni we wspólnej karierze Stjepana Hausera i Luki Sulića przyniósł gigantyczne emocje! To nie do wiary, że dwóch klasycznie wykształconych muzyków potrafi tak rockowo-popowo grać!

Jak to możliwe, że dwaj wiolonczeliści po prestiżowych szkołach muzycznych, do spółki z perkusistą, potrafią zapełnić Atlas Arenę po brzegi? To jest osiągalne wyłącznie w wykonaniu 2Cellos! Stjepan Hauser i Luka Sulić oraz Dusan Kranjc stworzyli pełne energii widowisko, podnosząc od połowy koncertu z miejsc siedzących całą publikę!

Stjepan Hauser i Luka Sulić odebrali klasyczne wykształcenie, ale gigantyczny sukces odnieśli w 2011 roku dzięki nagraniu i umieszczeniu na YouTube przeboju Michaela Jacksona „Smooth Criminal”. Wtedy zauważył ich sir Elton John i zabrał w swoją trasę, podczas której jednym z przystanków była Łódź. Ten koncert odbył się 10 lat temu, o czym, jak się okazuje, wiolonczeliści doskonale pamiętają! Od tamtego czasu duet wypracował markę, zjednując miliony fanów. A wszystko to dzięki swojemu dynamicznemu stylowi gry. Tak jak oni – nie grał wcześniej nikt inny.

Koncert 2Cellos cieszył się ogromną popularnością od momentu ogłoszenia wydarzenia do ostatnich godzin przed rozpoczęciem show. Informacja o pożegnalnej wspólnej trasie wiolonczelistów zeelektryzowała fanów. Wielu z nich pamiętało występy duetu w Warszawie w 2017 roku czy rok później w Krakowie i Gdańsku. Nie mogło ich więc zabraknąć na ostatnim koncercie w Łodzi. A było to chyba najbardziej energetyczne show spośród tych dotychczasowych w naszym kraju. Choć rozpoczęło sią bardzo spokojnie – Stjepan i Luka zaczęli od utworu „Benedictus” - to zaraz potem zagrali jeden z największych przebojów wszech czasów – „Where the Streets Have No Name” zespołu U2. Jeśli ktoś czekał na przebojowy wieczór, to z pewnością się nie zawiódł. W Atlas Arenie zabrzmiała cała kolekcja hitów, od klasyku, czyli „Smooth Criminal” Michaela Jacksona, po takie utwory jak: „Demons” Imagine Dragons, „Voodoo People” The Prodigy, „Smells Like Teen Spirit” Nirvany i „Livin ‘on a Prayer” Bon Jovi. Oczywiście nie zabrakło coverów AC/DC. Podczas „Thunderstruck” Stjepan, jak ma to w zwyczaju, rzucił się na podłogę i poruszając się na plecach, nie przestawał grać. Znajomym akcentem były też świecące czerwone rogi na jego głowie. Nowym elementem podczas koncertu, ku uciesze publiczności, to chwila kiedy zszedł do fanów i przechadzał się z wiolonczelą opartą o bark. Fani byli zachwyceni! Niektórym udało się nawet zrobić selfie ze Stjepanem. Przy „Satisfacion” Rolling Stones Hauser jak zwykle chwycił za mikrofon, z kolei na ostatnim bisie to publiczność śpiewała „Hallelujah” przy tysiącach zapalonych światełek w telefonach. Także fani byli pod wrażeniem, zapewniając, że koncert na żywo jest zupełnie czymś innym, niż słuchanie 2Cellos z odtworzenia. Fani przepytani tuż po ostatnich dźwiękach przyznali, że rockowe grania duet opanował do perfekcji!

- To był piękny, fantastyczny koncert, tym bardziej, że tak długo wyczekiwany! Odliczaliśmy dokładnie 2 lata, 2 miesiące i 6 dni. Tyle właśnie czasu minęło od poprzedniego występu wielkiej, zagranicznej gwiazdy, który Prestige MJM zorganizował w Gliwicach. Bardzo się cieszymy, że taki koncert odbył się w Atlas Arenie w Łodzi. Powiem szczerze, że podczas tego wydarzenia byłem z jednej strony zafascynowany tym, co dzieje się na scenie, a z drugiej - wzrok mi uciekał na trybuny wypełnione po brzegi. To było wzruszające przeżycie, kiedy mogliśmy obserwować tłum fanów 2Cellos, którzy wreszcie mogli przyjśći na koncert po pandemii - powiedział Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która zorganizował koncert 2Cellos w Atlas Arenie.

Komentarze: