Florence + the Machine z dumą prezentuje remiks jej magicznego singla „Heaven is Here” w wykonaniu IDLES. Nie da się ukryć, że rockowa grupa z Bristolu przeszła samych siebie.

Numer powstał w trakcie lockdownu i jest próbą utrwalenia frustracji związanej z niemożliwością tworzenia muzyki. Potężny chóralny zaśpiew, podbity pierwotnymi bębnami, okazał się być idealnym fundamentem dla remiksu IDLES.

– IDLES są jednym z moich ulubionych zespołów i już od jakiegoś czasu chciałam nawiązać z nimi współpracę – wyjaśnia Florence. – Może się to wydawać dziwne, ale widzę sporo symbiozy w tym, co robimy, jeśli chodzi o występy na żywo. Połączenie ponad wszystko. Radosna wściekłość i wspólnota. Wiele osób chciałoby, aby „Heaven Is Here” było dłuższe. Myślę, że IDLES wykonali doskonałą robotę, przekształcając go w tak pożądany utwór taneczny, jednocześnie nie odbierając mu magii.

Mark Bowen z IDLES dodaje: – „Dance Fever” jest dla mnie dość oczyszczającym albumem o pragnieniu powrotu na scenę, ale także pełnym introspekcji na temat samej potrzeby tworzenia.

Radość, smutek, oddech, ciało, ruch, dusza, moc, wściekłość, bezsilność, duchowość i eskapizm – to synonimy „Heaven Is Here”. Teledysk do singla nakręciła Autumn de Wilde. W klipie widzimy grupę tancerek, na których czele stoi Florence. Choreografię przygotował Ryan Heffington.

W tym miesiącu Florence wydała album-niespodziankę „Dance Fever (Live at Madison Square Garden)”. Nagrany podczas dwóch wyprzedanych wrześniowych koncertów zespołu, album zawiera wersje na żywo utworów z uwielbianego ostatniego albumu „Dance Fever” oraz klasyków z całej imponującej kariery Florence.

W kwietniu „Dance Fever (Live at Madison Square Garden)” ukaże się na dwupłytowym winylowym albumie.

Wydany w maju „Dance Fever” otrzymał rewelacyjne recenzje na całym świecie i wspiął się na 1. miejsce na brytyjskiej liście albumów. W USA trafił na 1. miejsce na listach Billboardu Top Alternative Albums i Top Rock Albums oraz 7. miejsce na Billboard 200, czyniąc „Dance Fever” czwartym z rzędu albumem Florence w pierwszej dziesiątce w USA. Płytę wyprodukowali Florence, Jack Antonoff i Dave Bayley z Glass Animals.