Olbrzymia scena, wielka moc specjalnie przywiezionych do Rybnika agregatów oraz prawie sześćdziesięcioosobowa armia ludzi pracująca przy przygotowaniu stadionu to krótka charakterystyka obrazująca rozmach koncertu Bryana Adamsa.
To największa tego typu impreza w historii Rybnika.
Bryan Adams wystąpi na jednej z największych scen jakie stawiane są podczas koncertów w Polsce. Zabudowa frontowa sceny będzie miała aż 35,98 metrów długości. Głębokość sceny to 20 metrów. Dach sceny zamontowany zostanie na wysokości 15 metrów. Z przodu znajdował się będzie poziomy wybieg dla artysty.
- A ponieważ płoty zaporowe będą odsunięte od sceny zaledwie o 1,2 m fani, którzy znajdą się w pobliżu wybiegu będą mieli Bryana Adamsa dosłownie na… wyciągnięcie ręki – mówi Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM, która wspólnie z Programem 3 Polskiego Radia oraz przy wsparciu władz Rybnika organizuje koncert Bryana Adamsa .
Warto dodać, że po bokach sceny ustawione zostaną dwa ekrany. Każdy z nich będzie miał rozmiar: 4 m x 6 m. Będą to tak zwane ekrany portretowe.
Przy budowie sceny pracowało będzie łącznie 58 osób.13 osób przyjedzie z zagranicy. Sprzęt związany z organizacją koncertu (zarówno elementy sceny jak i płoty zaporowe, agregaty i toalety) przywiozą do Rybnika aż 22 tiry.
Koncert będzie zasilany przez niezależne agregaty. W sumie będą one miały moc prawie 2 megawatów. Gdyby spróbować przy ich pomocy zaspokoić potrzeby związane z energią elektryczną starczyłoby jej na obsługę około 1.800 mieszkań.
- Koncert Bryana Adamsa to naprawdę duże przedsięwzięcie organizacyjne. Wszystkie wymienione liczby tylko to potwierdzają – podsumowuje Mateusz Pawlicki z agencji Prestige MJM.