Rozpoczynając naszą muzyczną podróż trzeba wspomnieć nie tylko o samym koncercie, ale również o kilku dniowych kolejkach przed stadionem i okupowaniu trenu przy Narodowym.

[CAUTION: scroll down for the English version]

Chyba nikt nie ma tak oddanych i zakręconych fanów jak Harry Styles. Pierwsi wielbiciele zaczęli zbierać się już od czwartku by zdobyć jak najlepsze miejsca na występie swojego idola. Trzeba zaznaczyć, że było to nie lada wyzwanie dla samych organizatorów i służb miejskich. Śpiący tłum w metrze nie był zbyt piękną wizytówką miasta. Nachodzi pytanie czy warto było, aż tak się poświęcać? Warszawiacy na długo zapamiętają Harrego Styles'a gdyż od soboty fani organizowali różne eventy związane z artystą. Większość odbywała się w samym Centrum miasta. Rozśpiewane fanki budziły zainteresowanie przechodniów i niemałe zdziwienie, gdyż większość takich zgromadzeń kojarzy się Polakom raczej z protestami politycznymi niż muzyczną manifestacją młodzieńczej fascynacji.Kilku dniowe szaleństwo wreszcie dobiegło końca by nadszedł tak bardzo oczekiwany dzień!

Wet Leg wystąpił jako support i swoim gitarowym brzmieniem porwał tłumy do wspólnej zabawy. Wokalistka ubrana we włochate buty i grubą czapkę przykuła uwagę publiczności. Charyzmatyczne Wet Dream wybrzmiało z wielką siłą zbierając applause, gdyż piosenka była coverowana przez samego Harrego. Dziewczyny z Wet Leg pokazały swoim występem, że są nie tuzinkowym zespołem, o który jeszcze nie raz usłyszymy. Ciepłe przyjęcie ze strony Polskiej publiczności na długo zostanie w sercach Brytyjek.

W oczekiwaniu na gwiazdę wieczoru słuchaliśmy największych hitów Brytyjskiej sceny muzycznej. Robbie Williams czy The Beatles jednak piosenką zwiastującą nadchodzące muzyczne show było Bohemian Rhapsody zespołu Queen. Tysiące ludzi zebranych na PGR Narodowym zaczęło wyśpiewywać tekst, cóż za cudowny początek jakże udanego muzyczne wieczoru.

Atmosfera robi się coraz bardziej gorąca odliczamy kolejne minuty i tak jest wybrzmiewa Intro które zmienia się w Daydreaming. Skaczący Harry Styles z całą swoją pozytywną energią porywa tłumy do wspólnej zabawy! Rozbrzmiewające trąbki cichną by zaraz przemienić się w Golden. Ogłuszające piski i wiwaty stwarzają nie powtarzalny klimat, aż sam Harry czuję się onieśmielony tak ciepłym przyjęciem. Ubrany w żółto niebieski strój, który ma podkreślić jego ukłon w stronę Ukrainy ogarniętej jakże okrutną wojną. Roztańczonym krokiem wchodzimy w Adore You i ściana aplauzu przygniata na tyle, że ciężko było usłyszeć samego Styles'a. Trzeba podkreślić że Harry pozbył się piętna chłopczyka z boysbandu swoim profesjonalizmem muzycznym pokazał że jest już artystą  z górnej półki. Jednak nie zabrakło nawiązań do One Direction. Pojawiły się dwa utwory Stockholm Syndrome i What Makes You Beautiful przyjęte bardziej entuzjastycznie przez wieloletnie fanki Harrego. Nie mogło zabraknąć takich utworów jak Satellite czy Late Night Talking, świetne wizualizacje podkreślały wyjątkowość tych piosenek. Szalejący Harry, który widać było że oddawał z siebie wszystko by tylko zadowolić zebraną publiczność. Nawiązywał z nią kontakt poprzez czytanie transparentów i komentowanie niektórych wesołym tonem i nie traktując nikogo z góry co sprawiło, że wokalista nawiązał świetny kontakt ze słuchaczami. Jedną z wyjątkowych akcji było zaproszenie na scenę dziewczyny, która akurat miała urodziny. Cały stadion odśpiewał jej Happy Birthday. Taka pamiątka na długo pozostanie razem z nią. Fani, również chcieli podziękować tworząc niezwykłą akcję na piosence Matilda. Na tylnych trybunach wytworzyło się przepiękne serce i napis HOME. Jednak nie wszystko było ze strony fanów dopracowane gdyż zbyt często obrzucali Styles'a rożnymi gadżetami. Flagi, maskotki, piłki, kwiaty lądowały centralnie na przejściu i tylko blokowało drogę samemu zespołowi. W pewnym momencie widać było że stało się to uciążliwe dla samego wokalisty. Tak czy inaczej urok osobisty Harreg bez dwóch zdań triumfował. Szczególnie pokazał on swoje poparcie dla społeczności LGBT podnosząc tęczową flagę i obnosząc się z nią po wybiegu. Cinema, Music for a Sushi Restaurant oraz Treat People With Kindness było złącze w ciąg jednego utworu i stworzyło na nowo brzmienie tych piosenek. Przepięknie zaaranżowane utwory grane przez kilkunastu sesyjnych muzyków. Największe wrażenie zrobiły na mnie trąbki i wszystkie instrumenty dęte które złączone z głosem Harrego wypełniły po brzegi Stadion Narodowy. Największym zaskoczeniem bez wątpienia było zagranie Medicine tzw. bside z ostatniej płyty. Niestety, nie pojawiło się tak lubiane Lights Up za to wybrzmiało Fine Line, które stworzyło nie zapomniany klimat tysiąca świateł oświetlających stadion. Również na Sign of the Times publiczność nuciła zapalając światła swoich telefonów.

Zakończeniem koncertu był obecny hit As It Was oraz nieco starszy Kiwi, który porwał wszystkich do tańca i dzikiego szaleństwa. Podsumowując  Harry Styles bez wątpienia jest  jednym z najlepszych artystów naszych czasów. Warto wybrać się na jego koncert by samemu doświadczyć tego fenomenu. Gorąco polecam i liczę na to, że jeszcze nie raz będzie nam dane gościć go w naszym kraju.

Kończąc chciałabym zwrócić uwagę na dobrą organizację koncertu, który z wielu względów był ciężki do ogarnięcia. Płynna obsługa bramek i życzliwość ochroniarzy sprawiły miłą atmosferę. Każdy mógł spokojnie zająć należne mu miejsce i cieszyć się koncertem.

ENGLISH VERSION

Roaring crowd in Warsaw stadium! Harry Styles for the first time in the capital of Poland.

Before we start our music journey, I should mention about occupied stadium area. No other artist has more devoted and crazy fans like Harry does. First of his admirers decided to flock to the stadium gates four days before the concert to have a chance to grab the best place to see Harry. It was a challenge for concert organisers and security services. Fans were sleeping on metro's floor and it wasn't a good look for the capital's image. The question is - Was it worth it? People from Warsaw are going to remember Harry Styles for a long time because his fans organised many events related to the artist just before the concert, mostly in the City centre. Girls and boys were singing together on the streets and random passers-by were surprised and interested with what was happening as usually something like this means a political protest and not a big music celebration. All this madness is finally over and the day we've all been waiting for has finally arrived!

Wet Leg are currently supporting Harry on this tour. Their lively guitar music moved people to dance. Charismatic singer dressed in furry boots and a wooly hat like it's winter time got the audience's attention. When "Wet Dreams" sounded on stage people started screaming as Harry made his own cover of this song. Girls from Wet Leg showed everyone what a good performance means. They seem to have fun on stage while playing their music and they made sure we are not going to forget about them easily. A very warm welcome from Polish audience will stay with them for a long time.

Between the shows we could listen to the biggest artists of the British music scene such as Robbie Williams or The Beatles songs but the most important song that foreshadowed the big upcoming music show was "Bohemian Rhapsody" by Queen. Thousands of people gathered on PGE Narodowy started to sing their heart out and that's what made it a beautiful start to a already wonderful evening.

The stadium atmosphere is getting hot. We're counting down the minutes and yes! We are getting into the Intro sound that is suddenly changing to "Daydreaming".
Harry keeps jumping around and all of his positive energy takes his fans for a crazy, fun ride. The trumpets become silent and at this moment the band starts playing "Golden". Thunderous applause and loud cheering create a unforgettable atmosphere. Even Harry himself seems to be overwhelmed with such a warm welcome.

Dressed in a yellow and blue suit, he showed his solidarity with Ukraine. We enter Adore You with a dancing step and the wall of applause is so overwhelming that it's getting hard to hear Harry's voice. It needs to be said that Styles got rid of a "boy from a boysband" image. With his professionalism, he showed everyone that he can be considered as a A-list artist. However, we also got some references to One Direction. Two songs from their repertoire were played: "Stockholm Syndrome" and "What Makes You Beautiful". They were welcomed more enthusiastically by Harry's longtime fans. Tracks like "Satellite" and "Late Night Talking" could not be missed. The visuals on stage screens clearly showed us how unique they are. Joyful Harry clearly gave all of his energy to please the audience. He made contact with people by reading banners and commenting on some in a cheerful tone and not treating anyone with prejudice which made the singer establish great contact with his listeners. One of the most unique things that he did that evening was inviting one of his fans on stage. It was the girl's birthday and what a perfect birthday gift must that have been for her, the crowd singing Happy Birthday along with Harry, a memory like this will stay with her forever. Fans also wanted to show their thanks by creating an amazing action during "Matilda". Beautiful heart and HOME inscription were created at the back of the stadium. Nevertheless, not everything was well planned by Harry's fans as there were many different gadgets being thrown on stage. Flags, mascots, balls, flowers etc. landed centrally on the crossing blocking the team's passage. At some point, it also became a nuisance for the singer himself. Either way, Harry's charm triumphed without a doubt! He showed his support for the LGBT community by raising the rainbow flag and flaunting it on the runway. "Cinema", "Music for a Sushi Restaurant" and "Treat People With Kindness" became one song and created a new sound beautifully arranged by his session musicians. I was most impressed by the trumpets and all the brass instruments which, combined with Harry's voice, filled the National Stadium to the brim.

The biggest surprise was "Medicine"because this is bside from the last album. Unfortunately, the much-liked "Lights Up" did not appear but "Fine Line" was played and created an unforgettable atmosphere of a thousand lights illuminating the stadium. Also during "Sign of the Times", the audience hummed as they turned on the lights on their phones. The end of the concert was marked with the current hit "As It Was" and a slightly older "Kiwi' which invited everyone to a wild dance. Harry Styles is one of the greatest artists of our time. It's definitely worth going to his concert to experience this phenomenon for yourself. I highly recommend it and hope that we will be able to host him in our country again very soon.

I would like to draw attention to the good organization of the concert, which for many reasons was difficult to grasp.The smooth operation at the gates and the friendliness of the security guards made for a nice atmosphere. Everyone could calmly take their rightful place and enjoy the concert.