Grażyna Bacewicz to wirtuozka skrzypiec i kompozytorka, jedna z najbardziej wyrazistych postaci kobiecych w XX wieku.
Janusz Wawrowski jest uważany za jednego z najwybitniejszych polskich skrzypków wieku XXI. Jego „Violin Odyssey: Bacewicz Project” odkryje dla świata na nowo twórczość wielkiej Polki.
Grażynę Bacewicz można porównać do wirtuozów jak Niccolo Paganini, Henryk Wieniawski czy wcześniej - w baroku - Vivaldi - mówi Janusz Wawrowski. To pierwsza polska kompozytorka i skrzypaczka, która osiągnęła tak duży międzynarodowy sukces w czasach, kiedy kobiety dochodziły już do głosu równouprawnienia i mogły robić karierę na prawie równych z mężczyznami zasadach. Zmarła w 1969 roku Grażyna Bacewicz była w latach 50. i 60. rozchwytywaną kompozytorką. 41-letni Janusz Wawrowski, absolwent i wykładowca Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie występował jako solista w Berlinie, Hamburgu, Wiedniu, Tel Avivie, Seulu czy w Caracas. Gościł na najbardziej prestiżowych festiwalach w Europie, nagrywał muzykę do hollywoodzkich filmów. Realizowany wspólnie z Fundacją Noskowskiego brawurowy "Violin Odyssey: Bacewicz Project” to rzecz o ogromnym rozmachu. Zakłada wydanie wszystkich utworów na skrzypce wybitnej artystki - zarówno znanych, jak i mniej znanych, zarówno w klasycznych, jak i nowoczesnych aranżacjach.
Zamarzyło mi się, aby zrealizować nagrania kompletu wszystkich możliwych znanych już dzieł skrzypcowych Grażyny Bacewicz – tłumaczy Janusz Wawrowski. Nie ukrywam jednak, że liczyłem przy tym na jakieś odkrycia. I to się udało! „Kaprys 24.” Niccolo Paganiniego w opracowaniu Grażyny Bacewicz to prawdziwy rarytas – mówi skrzypek. Koncertując na świecie, konkretnie wtedy w Paryżu, zagrała go w swoim własnym opracowaniu (…). Wspólnie z Tymoteuszem Biesem (fortepian) dokonaliśmy pierwszego nagrania „Kaprysu”. Nie został on jeszcze wydany i nikt wcześniej nie podjął się nagrania go. Co więcej, podczas pracy artyści korzystali z oryginalnego rękopisu!
Pierwsza odsłona „Violin Odyssey: Bacewicz Project” już wkrótce trafi do wszystkich największych serwisów streamingowych. Oprócz Kaprysu Paganiniego będzie prezentować siedem oryginalnych utworów kompozytorki, w tym „Melodię”, „II Sonatę na skrzypce i fortepian” czy „Il Capriccio na skrzypce solo”. Nagrane przeze mnie „Il Capriccio” to złoty środek między przeszłością - muzyką bardziej romantyczną, a nowoczesną, wręcz awangardową. To Kaprys, który może zaciekawić zarówno tych, którzy szukają czegoś nowego w muzyce, jak i zwolenników tradycji. W nagraniach, oprócz Tymoteusza Biesa, Januszowi Wawrowskiemu towarzyszył wybitny ukraiński pianista, Alexey Botvinov… a także specjalista od muzyki elektronicznej, Kamil Karolak. Przygotował on bezprecedensowe, nowoczesne aranżacje między innymi do kompozycji „Wiraż”. To wyjątkowy utwór w twórczości Grażyny Bacewicz, bardzo obrazkowy i malowniczym – genezę „rework’ów”, czyli elektronicznych „przeróbek” tłumaczy Janusz Wawrowski. Wydał mi się idealny, aby rozwinąć jego warstwę dźwiękową dzięki możliwościom, jakie daje nam dzisiaj muzyka elektroniczna.
Przy całej swojej wyjątkowości „Violin Odyssey:Bacewicz Project” ma jeszcze jeden szczególny aspekt. Janusz Wawrowski gra tu bowiem na skrzypcach Polonia zbudowanych w 1685 r. przez Antonio Stradivariego. Jest to pierwszy i jedyny tej klasy instrument w powojennej Polsce! Organizatorem Projektu jest Fundacja im. Zygmunta Noskowskiego, jego realizację dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Programu „Rozwój Sektorów Kreatywnych”.