Czego słuchać w Walentynki?

Czego słuchać w Walentynki?

Valentines kontra Galentines!

Walentynki obchodzimy co roku 14 lutego. Dzień poświęcony miłości pierwotnie był obchodzony jako upamiętnienie katolickiego męczennika Świętego Walentego. Data ta przekształciła się w ważne w wielu kręgach kulturowych święto miłości w wymiarze romantycznym, choć nie tylko. Na początku 2010 roku w jednym z odcinków popularnego serialu „Parks & Recreation” główna bohaterka – Leslie Knope – wymyśliła termin Galentine’s Day. Termin ten przeszedł do popkultury jako dzień, w którym można uczcić kobiecą przyjaźń. Przyjęło się, by #GalentinesDay obchodzić dzień przed Walentynkami, czyli 13 lutego.

Bez względu na to, które święto jest bardziej w Twoim guście, przychodzimy z rekomendacjami muzycznymi na obie okazje. Miłego słuchania i świętowania!

The Last Dinner Party – „Prelude to Ecstasy”

Album do przeżywania ekstazy – nie tylko muzycznej.

Kali Uchis – „Orchideas”

Podobnie jak wśród storczyków/orchidei możemy znaleźć przeróżne kolory i odmiany, tak na albumie Kali znajdziemy wiele wymiarów miłości: zmysłowej, seksownej, głębokiej, odwzajemnionej, nieszczęśliwej, radosnej, zagrożonej, romantycznej, matczynej, wyzwolonej i do siebie samej. The ultimate Valentine/Galentine album.

Taylor Swift – „Lover”

Praktycznie każdy album Taylor mógłby sprawdzić się w tym rankingu, ale tym razem stawiamy na odcienie pastelowe.

Lana Del Rey – „Lust For Life”

Tu również ciężko było zdecydować się na jedną płytę, jednak obecność w trackliście utworu „Love” przeważyła szalę na korzyść właśnie tego wydawnictwa Lany Del Rey.

Olivia Rodrigo – „GUTS”

Dla tych, którzy wolą Galentines od Valentines.

Noah Kahan – „Stick Season”

Walentynki w stylu #cottagecore. W piątek do serwisów streamingowych trafi rozszerzona edycja zawierająca wszystkie duety Kahana – w tym utwory m.in. z Post Malone, Hozierem, Samem Fenderem czy Kacey Musgraves.

Kim Petras – „Slut Pop”

Dla tych, którzy świętują Walenkinky.

Sam Smith – „In the Lonely Hour”

Święto Zakochanych to idealna okazja, by powrócić do tego albumu, który kończy okrągłe 10 lat w 2024 roku (!).

Amy Winehouse – „Frank”

Najlepiej słuchać z nowego wydania picture disc:

Robyn – „Body Talk”

Gdy macie swoje powody do ignorowania Walentynek, ale chętnie potańczycie lub podkreślicie, że najważniejsze to kochać sam_ siebie!

Po walentynkowe zakupy zapraszamy tutaj:  https://muzyka.sklep.pl/walentynki

Najlepsze utwory o miłości na jednej playliście

Komentarze: