Paweł Domagała w numerze "Za późno" w zaskakujący sposób dotyka tematu rozstań

Paweł Domagała w numerze "Za późno" w zaskakujący sposób dotyka tematu rozstań

Nowy singiel już w sieci!

„Za późno" napisałem widząc rozstania par, które miały wszystko - miłość, przyjaźń i zrozumienie. W takich sytuacjach zawsze zastanawiam, się, czy nie za szybko zrezygnowali, czy ten związek można było jeszcze uratować.

Wiem, że dziś świat podpowiada nam, że powinniśmy skupić się przede wszystkim na sobie: „zawalcz o siebie", „musisz myśleć o sobie", „pokochaj siebie" etc. I świetnie, nie zrozumcie mnie źle. Ale jeśli to nie cała prawda? Co, jeśli czasami trzeba zrezygnować z części siebie dla czegoś większego? Mówi się, że nie możesz pokochać kogoś, jeżeli najpierw nie pokochasz siebie. Pewnie to prawda, ale może ta zasada działa też na odwrót - nie jestem w stanie pokochać siebie, jeżeli nie pokocham drugiej osoby? Nad tym wszystkim się właśnie zastanawiałem pisząc „Za późno".

Ci, którzy mnie znają, pewnie wiedzą, że nie mam w sobie nic z aktywisty, zazwyczaj nie biję się o „wielkie" sprawy, którymi żyje świat. Nie do końca ufam intencjom, często nie jest to walka o sprawę, ale o własne ambicje, ego czy dumę. Jeżeli jest jednak coś, o co warto walczyć do samego końca, do ostatnich sił, to bez wątpienia są to: miłość, relacja z drugim człowiekiem, przyjaźń.

Dla bohaterów piosenki może jest już za późno, ale może nie jest za późno dla słuchaczy? Będę bardzo szczęśliwy, jeśli ktoś pod wpływem „Za późno" spróbuje walczyć do samego końca – mówi Paweł Domagała.

Komentarze: