Szczere wyznanie Barona w The Voice Kids: - To były łzy największego szczęścia!

Szczere wyznanie Barona w The Voice Kids: - To były łzy największego szczęścia!

W naszym materiale wideo Aleksander Milwiw-Baron przyznał, że zdarza mu się wzruszyć. Trener talent show telewizyjnej Dwójki zdradził także, co doprowadza go do łez.

Alek, a ty płaczesz czy ty nie płaczesz? - zapytała Natasza Urbańska w przerwie między występami kolejnych uczestników siódmej edycji „The Voice Kids".

Oczywiście, że płaczę. Wcale się tego nie wstydzę. Uważam, że każdy facet powinien płakać od czasu do czasu, żeby oczyścić swoje emocje. Wzruszeń mam wiele, ale tak, żeby mi łza poleciała to pamiętam, że to było na Hansie Zimmerze. Monumentalność tej muzyki tak cię w każdej komórce ciała dotyka emocjonalnie, że pamiętam wtedy łza mi popłynęła po buzi - odpowiedział Baron.

Od czasu nagrań emitowanej obecnie edycji „The Voice Kids" minęło już kilka miesięcy, w trakcie których okazało się, że Baron i jego narzeczona, Sandra Kubicka, zostaną rodzicami.

Ostatni raz moje łzy popłynęły ze wzruszenia gdy dowiedziałem się, że zostanę tatą. To były łzy największego szczęścia! „The Voice Kids" nagrywaliśmy w zeszłe lato. Dziś odpowiedziałbym na zadane mi pytanie zupełnie inaczej z powodu Bąbla - wyznał dumny przyszły tata.

Czy w najnowszym odcinku programu z udziałem muzykalnych dzieci na twarzy Barona i pozostałych trenerów pojawią się łzy wzruszenia? Odpowiedź poznamy już w najbliższą sobotę o godzinie 20:00 w TVP2.

Komentarze: