Zayn zaprasza do „Room Under the Stairs”. Nowy album już dostępny

Zayn zaprasza do „Room Under the Stairs”. Nowy album już dostępny

Sześć lat temu ZAYN podjął decyzję.

Chcąc zmienić priorytety i zrzucić z siebie presję związaną z byciem jedną z największych gwiazd muzyki na świecie, odsunął się od blasku reflektorów, porzucił celebrycki styl życia i przeniósł na wieś w Pensylwanii.

– Trzymałem się z dala od tego, co niektórzy mogą nazwać normą w przypadku mojej pracy. Przestałem pojawiać się na czerwonych dywanach, robić te czy inne rzeczy. Specjalnie odsunąłem się od tego. Chciałem żyć na odludziu, by móc tworzyć w surowym, szczerym miejscu. Nie potrzebowałem całego tego blichtru i przepychu związanego z chodzeniem do modnego studia – komentuje ZAYN.

Artysta rozpoczął pracę nad nowym projektem w domu, na własną rękę, bez żadnego harmonogramu. Pierwszą nową piosenką było „Alienated”, bezpośredni i osobisty utwór znacznie odbiegający od jego wcześniejszej twórczości. – Nie wiedziałem, że mogę napisać coś takiego. Ta piosenka przyszła naturalnie, ponieważ napisałem ją dokładnie w momencie, w którym przeżywałem opisywane w niej emocje. Dobrze było je uwolnić dzięki pisaniu – wspomina ZAYN.

Oszczędne brzmienie piosenki i wyeksponowane w niej nagie emocje wskazały ZAYNOWI nowy kierunek. – To nie było coś, co zamierzałem zrobić. Ale po tym jak przez jakiś czas siedziałem z „Alienated”, po prostu zacząłem tworzyć kolejne piosenki w tym stylu. Po napisaniu „My Woman” i „Dreamin” czułem, że powstaje kompletne brzmienie i wiedziałem, w którą stronę chcę pójść na całym albumie – mówi muzyk.

Album „ROOM UNDER THE STAIRS” pozwala na poznanie artysty z zupełnie innej strony. 12 z 15 zawartych na nim piosenek ZAYN napisał samodzielnie. – To mój ulubiony album ze wszystkich, które do tej pory zrobiłem. Głównie dlatego, że powstał w pełnej szczerości. Odsłoniłem się na nim z wszelkimi uczuciami. Chciałem sprawić, by każdy utwór brzmiał tak, jakbym siedział tuż obok ciebie i opowiadał, jak się czuję, śpiewając bezpośrednio dla ciebie. To surowy materiał, oszczędny w środkach. Od dawna chciałem stworzyć coś w takim stylu – przyznaje ZAYN.

– Wszystko wynika z tego, w jakim miejscu się znalazłem. Trzymałem się z daleka od wielu rzeczy, robiłem swoje, a to nakłoniło mnie, by spróbować o tym opowiedzieć w mojej muzyce. Zależało mi na kompletnym projekcie, nawet dla samego siebie, nie dla świata – dodaje.

Niezwykle ważną postacią w kontekście całości jest nagrodzony dziewięcioma statuetkami Grammy producent Dave Cobb, który pracował wcześniej m.in. z Brandi Carlisle, Chrisem Stapletonem i Jasonem Isbellem.

– Dave Cobb okazał się wspaniałym producentem do współpracy. Dzięki niemu, moja muzyka weszła na inny poziom. Niezmiernie doceniam jego pracę. Mam nadzieję, że wspólnie zabierzemy słuchaczy w intrygującą, magiczną podróż. Oby słuchało się Wam tego tak dobrze, jak mi dobrze nagrywało się ten album! – mówi ZAYN, dodając: – Po tym jak usłyszałem go produkującego pierwszy utwór, zobaczyłem i usłyszałem, jak wiele wnosi do tej płyty. Dodał rzeczy, o których nie wiedziałem, że trzeba je dodać i naprawdę pomógł wprowadzić ten projekt na nowy poziom. To muzyczny geniusz.

Cobb odwzajemnia dobre słowa, mówiąc o ZAYNIE: – Tym, co mnie w nim ujęło, jest jego głos. Słychać w nim miłość, stratę, ból, triumf i człowieczeństwo. On naprawdę stworzył na tej płycie własny wszechświat. Nie boi się mówić prosto ze swojej duszy.

ZAYN to autor niezliczonych przebojów, kompozytor, producent i filantrop, znany z fenomenalnego wokalu oraz umiejętnego łączenia muzyki pop oraz r&b. W 2023 roku wydał singiel po ponad dwuletniej przerwie – „Love Like This” z miejsca stało się jednym z największych przebojów wakacji. Jego solowy debiut trafił na szczyt list sprzedaży równocześnie w USA oraz Wielkiej Brytanii, co wcześniej nie udało się żadnemu brytyjskiemu soliście. Głównym singlem „Mind of Mine” był utwór „PILLOWTALK”, #1 na listach przebojów w 68 krajach na całym świecie. W USA singiel ma status pięciokrotnej platyny. Następcami albumu były złoty „Icarus Falls” oraz „Nobody Is Listening”.

W 2022 roku ZAYN otrzymał zaproszenie od spadkobierców Jimiego Hendrixa do nagrania nowej wersji utworu „Angel” z okazji 80. rocznicy urodzin legendarnego artysty. W dorobku ZAYNA znajdują się niezliczone nagrody, w tym Billboard Music Award, American Music Award, MTV VMA oraz dwie nominacje do Brit Award. ZAYN udziela się także w kwestiach społecznych – niedawno wystosował pismo do brytyjskiego premiera z apelem o zwiększenie funduszy na posiłki w szkołach dla najuboższych uczniów w Wielkiej Brytanii. W 2024 pojawił się w animacji zatytułowanej „10 Lives” u boku Simone Ashley. Polska premiera produkcji jest zaplanowana na 19 lipca.

Zainspirowany takimi twórcami jak Willie Nelson czy Chris Stapleton album „ROOM UNDER THE STAIRS” pokazuje ewolucję ZAYNA i jego wymykającą się jednoznacznej kategoryzacji gatunkowej dojrzałość. – W muzyce brakuje teraz wrażliwości i chciałem, aby była ona naprawdę odzwierciedleniem mojego języka i rzeczy, które mówię, a nie jakąś naoliwioną, niesamowitą, superbohaterską wersją mnie, którą czuję, że była duża część mojej wcześniejszej muzyki – przyznaje artysta. – To było niesamowicie trudne, nie zamierzam kłamać. Ale chciałem poczuć, że to tylko ja, że śpiewam do ciebie, jakbyśmy byli w tym samym pokoju, opowiadając ci o tym, co czuję – podsumowuje.

Komentarze: