Jimin z BTS wydał nowy album

Jimin z BTS wydał nowy album

„MUSE” to drugi solowy krążek artysty.

Jimin, członek będącego ikoną popu XXI wieku zespołu BTS, wydał drugi solowy album „MUSE”. Wydawnictwo trafiło na rynek 16 miesięcy po poprzednim krążku „FACE”. O ile na tamtej płycie artysta zgłębiał swoje wnętrze, o tyle na „MUSE” dzieli się historiami, które chciał przekazać, przedstawiając swoją podróż w poszukiwaniu inspiracji we własnym otoczeniu.

Artysta, który czuwał nad całym procesem produkcji płyty, opowiedział w siedmiu utworach o podejmowaniu różnych prób znalezienia prawdziwej, szczerej miłości i towarzyszących tym poszukiwaniom trudnościach. W pracy nad krążkiem Jimina wspierała plejada znakomitych producentów – Pdogg, GHSTLOOP i EVAN, z którymi twórca współpracował już przy „FACE”, nominowany do nagrody Grammy Jon Bellion, odpowiedzialny za kilka wielkich hitów Tommy Brown, lider OneRepublic Ryan Tedder, a także Pete Nappi i Tenroc. Głos Jimina wypełnił cały poprzedni krążek, ale tym razem artysta zaprosił gości – południowokoreańskiego rapera Loco i multiplatynową wokalistkę oraz aktorkę Sofię Carson.

Przed premierą albumu, Jimin zaprezentował singiel „Smeraldo Garden Marching Band” z gościnnym udziałem Loco. Kawałek jest luźno zainspirowany „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band” The Beatles i daje wgląd w ogólny temat albumu, jakim jest miłość. Piosenka jest oryginalnym połączeniem elementów hip-hopu z brzmieniem big bandu, co pozwoliło na uzyskanie pozytywnego nastroju utworu. Radość słuchania go potęgują wokale Jimina oraz jego gościa. Członek BTS uznał, że energiczny i złożony technicznie styl rapowania Loco. będzie idealnie pasował do tej piosenki.

Całe „MUSE” kręci się wokół miłości, osiągając punkt kulminacyjny w „Who” – historii o tym, jak coś, co wydawało się niekończącym się poszukiwaniem czegoś nieuchwytnego, wreszcie znajduje szczęśliwy finał w postaci znalezienia prawdziwej miłości.

„Whot” to miks hip-hopu i R&B, przypominający brzmienie, które zdominowało pierwszą dekadę XXI w. Wyróżniający się na tle podkładu wszechstronny głos Jimina tworzy wpadającą w ucho i melodię. Dynamiki całości nadają szarpane partie gitary akustycznej. Pomysłowa reinterpretacja stylu sprzed dwóch dekad, połączona ze współczesną produkcją, czyni „Who” pewnym kandydatem na tegoroczny hit.

Pracy nad „MUSE” przyświecała inspiracja wspomnianym już „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band”, wydanym w 1967 r. klasycznym albumem The Beatles. Słychać to w singlowym „Smeraldo Garden Marching Band”, a także widać w ogólnej koncepcji wizualnej albumu, która rozwija się w dwóch wersjach – „blooming” i „serenadę”. Każda ilustruje sceny oczekiwania na miłość.

Z racji na tematykę albumu Jiminowi zależało na tym, by całość miała ciepły i podnoszący na duchu nastrój. Artysta uzyskał go, eksplorując stylistykę retro vintage, by stworzyć charakterystyczny, będący wyróżnikiem „MUSE” klimat.

Jimin – „MUSE” – lista utworów:

1. Rebirth (Intro)

2. Interlude : Showtime

3. Smeraldo Garden Marching Band

4. Slow Dance

5. Be Mine

6. Who

7. Closer Than This

Utwór po utworze:

1. „Rebirth (Intro)”

Utwór otwierający, który zaprasza słuchaczy do świata „MUSE”. Dźwięk pulsującego bicia serca od samego początku przywodzi na myśl dreszcz, towarzyszący zakochaniu i radość zawiązywania się nowej relacji. R&B przeplata się tutaj z wielkim, radosnym chórem gospel i aranżacjami smyczkowymi, które potęgują wrażenia płynące z odsłuchu.

2. „Interlude : Showtime”

Utwór instrumentalny, który pełni rolę wprowadzenia do dania głównego w postaci kolejnego nagrania. To właśnie za sprawą „Interlude : Showtime” na scenę wkracza fikcyjny zespół Smeraldo Garden Marching Band”, który rozpoczyna swój występ.

3. „Smeraldo Garden Marching Band” feat. Loco

Singiel, którym Jimin zapowiadał „MUSE”. Producentami utworu są Pdogg, GHSTLOOP i EVAN, odpowiedzialni za debiutancki krążek artysty „FACE”. Wymyślona przez producentów nazwa fikcyjnej grupy Smeraldo Garden Marching Band posłużyła za tytuł utworu opartego na idei orkiestry marszowej, która gra na instrumentach, będąc w ruchu. W singlowej piosence świat hip-hopu spotyka big bandowe brzmienie, typowe dla dużej orkiestry. Gościnny udział południowoamerykańskiego rapera Loco pomógł wytworzyć efekt synergii wokalnej. Motywem przewodnim piosenki jest wyznanie. Czerpiąc inspirację z fikcyjnego kwiatu „Smeraldo”, który symbolizuje „niewypowiedzianą prawdę”, tekst wyraża emocjonalną tęsknotę za wyznaniem i znalezieniem miłości w imieniu tych, którzy nie są w stanie wyrazić swoich uczuć.

4. „Slow Dance” feat. Sofia Carson

Utrzymana w średnim tempie piosenka R&B poświęcona kwitnącej miłości. Delikatna, sentymentalna melodia w połączeniu z romantycznym tekstem tworzą słodką, ujmującą harmonię. Zwiewny wokal Sofii Carson wraz z zachwycającymi wysokimi partiami Jimina dodają utworowi nutki mistycyzmu.

5. „Be Mine”

Wcześniejsze utwory malowały młodzieńczą wizję miłości, tymczasem w „Be Mine” mamy do czynienia z pewnym siebie i odważnym wyrazem miłości. Afrobeatowa piosenka łączy uwodzicielskie brzmienie z powracającym refrenem, tworząc elektryzujący kawałek, do którego chce się wracać.

6. „Who”

Punkt kulminacyjny „MUSE”, zawierający kluczowe przesłanie albumu. Elektryzujący rytm i szarpana partia gitary akustycznej potęgują atrakcyjność utworu utrzymanego w klimacie R&B, ale podlanego hiphopową nutą. hip-hop/R&B. Tekst skupia się na opowieści o chwilach szczerości i trudnej do wyrażenia tęsknocie za osoba, której jeszcze nie spotkaliśmy. Osią utworu jest kontrast między energicznym rytmem, który wywołuje seksowny, odważny obraz, a pełnym czułości tekstem, który wyraża potrzebę znalezienia prawdziwej miłości.

7. „Closer Than This”

Solowy singiel Jimina, który ujrzał światło dzienne wcześniej – 22 grudnia 2023 r. Artysta zadedykował ten utwór ARMY (oficjalnemu fandomi BTS), wyrażając w tekście szczere przesłanie do fanów. „Closer Than This” to intrygująca mieszanka spokojnego, kojącego rytmu z hiphopowym. Artysta wyraża w niej szczere uczucia wobec ARMY. Gościnny udział chóru dziecięcego czyni utworów pozytywnym i pokrzepiającym serce.

Komentarze: