Confidence Man odwołują się do The Prodigy w singlu „So What”

Confidence Man odwołują się do The Prodigy w singlu „So What”

Singiel zapowiada album „3AM (LA LA LA)”, który ukaże się 18 października.

Australijscy specjaliści od imprez, Confidence Man, prezentują najnowszy przedsmak nadchodzącego albumu „3AM (LA LA LA)” – singiel „So What”. Duet zawojował tegoroczną edycję Glastonbury. Dali cztery różne sety, a ich piątkowy występ na OtherStage zgromadził jeden z największych tłumów całego festiwalu. Dziennikarze relacjonowali, że Confidence Man to prawdopodobnie najlepszy zespół, który pojawił się w 2024 roku na słynnej imprezie.

Janet Planet, liderka Confidence Man, w „So What” swoją energią przypomina nieodżałowanego Keitha Flinta z Prodigy. Zespół tak opowiada o singlu: – Wracamy z utworem, który jest hołdem dla wielkich poprzedników. To hymn, którego potrzebowaliście, ale jeszcze o tym nie wiedzieliście. Jest mocny. Jest szybki. Praktycznie jest jak Muhammad Ali i wszystkie uszy, w które kiedykolwiek walnął, łącznie z waszymi. Mówią, że na szczycie bywa samotnie, więc nagraliśmy tego bangera, by podzielić się widokiem.

Confidence Man szturmem wdarli się na scenę w 2018 roku za sprawą albumu „Confident Music for Confidente People”. Podbili serca i sprawili, że ludzie oszaleli na punkcie niezwykle chwytliwych kawałków pop-disco z uroczą choreografią – ale w wersji bardzo zmysłowej. Na nadchodzącym „3AM (LA LA LA)” Janet Planet, jej rozczochrany towarzysz Sugar Bones oraz instrumentaliści Clarence McGuffie i Reggie Goodchild eksplorują terytoria brytyjskich rave’ów z lat 90. i 00. Od acid techno i trance, po breakbeat, aż do big beatu. Jest mrocznie, seksownie i surrealistycznie. Pierwszym przedsmakiem nowego albumu było „I CAN’T LOSE YOU” wydane w czerwcu – cukierkowa, pop-dance’owa euforia. Confidence Man ma jeden cel: abyście podkręcili głośność i wparowali na parkiet… Najlepiej nago. Tak jak w teledysku:

Po premierze albumu „TILT” w 2022, Confidence Man rozpoczęli nowy rozdział w twórczości za sprawą singla „On & On (Again)” współprodukowanego przez Daniela Avery’ego (2023). Następnie przyszedł czas na hity z DJ Seinfeldem („Now You Do”) i DJ Boring („Forever 2 (Crush Mix)”), jak również album z remiksami „Club Classics Vol 1.”). Początkowo Confidence Man chcieli „odhumanizować muzykę pop i ponownie uczynić ją przesadną i śmieszną”, jednak później zdecydowali się dorzucić popową wrażliwość do klasycznego brytyjskiego rave’u: – Postanowiliśmy wrócić do tych brzmień, dodać do nich popowe hooki i wokale. Mam wrażenie, że nikt wcześniej tego nie robił. Poza The Prodigy.

„3AM (LA LA LA)” dobrze oddaje klimat, jaki panował w studiu, gdy Confidence Man pracowali nad krążkiem w Pony Studios we wschodnim Londynie. Bywało, że sesje nagraniowe trwały całą noc. Wokale powstawały w wyniku improwizacji. Często już pierwsze podejścia okazywały się tymi, które trafią na ostateczną wersję. – Większość piosenek powstawała pod wpływem. Nawaliliśmy się, by potem siedzieć do 9 rano w studiu i wymyślać piosenki. Zauważyliśmy, że 3 nad ranem była naszą najlepszą godziną. Byliśmy wtedy w ogniu i mieliśmy najlepsze pomysły – wspomina Confidence Man.

Confidence Man szybko zgromadzili legion oddanych fanów, młodszych i starszych raverów, a to wszystko za sprawą występów, po których można zbierać szczękę z podłogi. O jakości duetu na żywo mogli przekonać się między innymi ci, którzy oglądali zespół na OFF Festivalu w 2023 w Katowicach.

Na bieżącej trasie Confidence Man po raz pierwszy postawili na ambitną produkcję koncertów. Scenografię stworzył Rob Sinclair, odpowiedzialny za światła i sety między innymi na trasach Madonny. Po koncertach w Australii i Stanach, Confidence Man wrócili do Europy. Punktem kulminacyjnym ich tegorocznego tournée jest wielki koncert w Brixton Academy w Londynie. Nie musimy chyba dodawać, że wyprzedany w kilka sekund – dlatego organizatorzy postarali się o drugą datę.

Confidence Man są jeszcze bardziej sprośni, rave’owi i gotowi na odlot. Szykujcie się!

Komentarze: