Drugi dzień Festiwalu Soundedit’24 rozpoczął nietuzinkowy zdobywca statuetki „Człowieka ze Złotym Uchem” w 2010 roku Andrzej Smolik.
Tym razem w duecie z Kevem Fox’em, (i wspaniałym wspomaganiem perkusyjnym), z którym z wielkim powodzeniem już od 2015 roku tworzy duet Smolik/Kev Fox.
Sala Wytwórni była tego wieczoru wypełniona po brzegi a fani śpiewali teksty piosenek wspólnie z wokalistą. Niezwykle dynamiczne, energetyzujące dźwięki niosły się szeroko ponad głowami zachwyconych fanów. Kev Fox ze swoim śpiewnym, świdrującym wręcz głosem porywał a Smolik robił swoje czary – mary na konsolach. Usłyszeliśmy utwory autorskie muzyków ale także kilka całkiem nowych aranżacji bardzo znanych przebojów.
Po koncercie odbyła się rozmowa z Andrzejem Smolikiem na temat jego twórczości, także tej najnowszej związanej z muzyką filmową.
51 lat temu powstała niezwykła płyta zespołu Wings utworzonego przez Paula McCartneya pt. „Band On The Run”. Z tej to okazji grupa muzyków pod kierownictwem Marcina Borsa, w składzie Gaba Kulka, Agata Karczewska, Łukasz Lach, Kev Fox oraz Maciej Werk utworzyli projekt przypominający słuchaczom to niezwykłe wydarzenie. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Szef grupy grający na gitarze wznosił się na wyżyny swoich możliwości. Gaba Kulka jak zwykle perfekcyjna w każdym aspekcie. Czy to w wokalu czy też grając na klawiszach. Niesamowita Agata Karczewska ze swoim potężnym mającym ogromny potencjał głosem wydobyła ze śpiewanych utworów to co najlepsze. Łukasz Lach z wielkim zaangażowaniem dołożył swoje trzy grosze. Na koniec „wparował” na scenę Krzysztof Zalewski brawurowo wykonując wraz z zespołem „Helter Skelter. Ten koncert zapadnie na długo w mojej pamięci.
Wreszcie przyszła pora na nagrody tego festiwalu czyli statuetki „Człowieka ze Złotym Uchem”.
W tym roku laureatami zostali wybitni producenci muzyczni ( oprócz Czesława Niemena odznaczonego pośmiertnie dzień wcześniej): Tadeusz Mieczkowski, Chris Thomas oraz Steve Lyon.
Kolejną propozycją a zarazem wielką atrakcją był występ a właściwe przedstawienie francuskiej formacji Nouvelle Vague. Zespół wykonuje covery utworów punkowych, post punkowych i nowej fali. Są to covery nieoczywiste, stworzone w tonacji bossanowy. Wokalistki z niezwykle zmysłowymi i tajemniczymi głosami opowiadały historie. Bo każdy kawałek miał swój początek, rozwinięcie i zakończenie a artystki pomagały sobie przy tym sugestywną mową ciała. Do tego czarowna gitara akustyczna, kontrabas, ciekawe klawisze i chwilami bardzo dynamiczna perkusja. Oczarowali publiczność.
Festiwal Soundedit udowodnił już, że są na świecie artyści wielu talentów, których zawsze gości na swoich deskach. Kolejnym tego przykładem był ostatni gość tego dnia, niemiecki zespół Woods of Birnam z wybitnym aktorem Christianem Friedelem jako frontmenem. Byłam ciekawa jak aktor, który wcielił się znakomicie w rolę Rudolfa Hessa w poruszającym filmie „Strefa interesów” wypadnie w zupełnie innej roli. Zespół tworzy w nurcie indie popu a na łódzkiej scenie wypadł bardzo profesjonalnie i został bardzo ciepło przyjęty.
Drugi dzień Soundedit ’24 dobiegł końca. Czekamy na kolejny.