Luna: "Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę"

Luna: "Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę"

Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha.

Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.

Luna przyznaje, że od najmłodszych lat koncentrowała się na muzyce. Opanowała grę na kilku instrumentach i w marzeniach widziała siebie na scenie.

– Tak naprawdę całe moje życie kręciło się wokół muzyki, wokół kreatywności, tworzenia i rozwoju muzycznego, artystycznego. Już od dziecka pamiętam, że bardzo chciałam pójść do szkoły muzycznej, więc grałam na skrzypcach, na pianinie, później dołączyłam też do chóru w Teatrze Wielkim. I to w zasadzie dało mi obycie ze sceną, z teatrem i z całym światem artystycznym. Tam też uczyłam się śpiewu klasycznego, z czego teraz też czasami chętnie korzystam, tworząc już zdecydowanie bardziej popowe czy rozrywkowe piosenki – mówi agencji Newseria Luna.

Wokalistka przyznaje, że czasami myśli o tym, by wręcz wywrócić swoje życie do góry nogami, ale jednocześnie ma świadomość, ile poświęcenia i wyrzeczeń kosztowało ją zdobycie pozycji i uznania w branży muzycznej.

– Czasami budzę się rano i myślę sobie, że chciałabym na przykład zająć się czymś zupełnie innym, być tancerką albo gotować i mieć własną restaurację, ale myślę, że przecież całe życie poświęciłam na to, żeby być muzykiem, artystą i to jest niesamowite. Zresztą inaczej bym też nie potrafiła, bo to jest coś, co jest moją największą pasją i jest w moim sercu, więc zawsze będę wracać do muzyki, ona zawsze będzie wokół mnie. Śpiewanie, tworzenie albumów i koncertowanie jest czymś takim, co zawsze pozostanie mi bardzo bliskie i nigdy od tego nie odejdę, bo nawet nie potrafiłabym. Ale też czasami wręcz mnie to tak przeraża, że całe moje życie było wokół tego – mówi.

Luna zaznacza jednak, że nie ma w zanadrzu jakiegoś konkretnego planu B, ale nie boi się wyzwań. Jest otwarta na zdobywanie nowych umiejętności i rozwijanie swoich zainteresowań. Gdyby więc musiała zrezygnować z muzyki, to z pewnością odnalazłaby się na innej płaszczyźnie zawodowej, próbując sił w branży filmowej lub literackiej.

– Ja nie myślę w kategorii planu B, na zasadzie, że mi plan A nie wyjdzie, nie w ten sposób. Ja w ogóle jestem bardzo kreatywną osobą, cenię sobie tworzenie, mam bardzo wiele pasji i wiele zainteresowań, więc myślę sobie, że chciałabym to gdzieś też w przyszłości połączyć. Nie zajmowałabym się może wyłącznie muzyką, ale też rozwijałabym się jako artystka. Po prostu można też różne inne ciekawe rzeczy robić, na przykład chciałabym kiedyś zrobić film albo napisać książkę – dodaje.

Komentarze: