Administratorr Electro prezentuje nowy singiel Zimne ręce, będący intymną historią o przekazywaniu ciepła. W utworze możemy gościnnie usłyszeć Pawła Swiernalisa. Ścieżki artystów przecinają się już nie pierwszy raz.

Tylko spokojnie, mam zimne ręce… ogrzej mi jeśli zależy ci na mnie — śpiewa w swoim najnowszym singlu Administratorr Electro.

Zimne ręce to kolejna propozycja zwiastująca nadchodzące, piątek już wydawnictwo artysty, które ujrzy światło dzienne w marcu 2025 roku. Zgodnie z zapowiedziami Administratorra jak i duetu producenckiego Studia Serakos (czyli Roberta i Magdy Srzednickich) inspiracją dla utworów składających się na album Potem i tam są klimaty lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych rodem z USA. Na wydawnictwie będziemy mogli usłyszeć melodyjne partie wokalne, „lejące się”, przesterowane gitary i przestrzenne dźwięki syntezatorów. 

Przedsmak tych brzmień mogliśmy już usłyszeć na zeszłorocznym singlu Wyrwa, a jego kontynuacją są właśnie Zimne ręce — numer, w którym Administratorr Electro ponownie łączy siły z włodarzem polskiej alternatywy — Swiernalisem. Powiedzieć, że Panowie pasują do siebie jak ulał, to jak nie powiedzieć nic. Duet sprawnie lawiruje między ciepłymi, syntezatorowymi brzmieniami, będąc dla słuchacza tym, czym ciepły koc i kubek ulubionej herbaty w szary, mroźny dzień.

Wydawać by się mogło, że to błaha piosenka, jednak nic bardziej mylnego. Zimne ręce to na wskroś osobisty utwór, poruszający wręcz intymne zakamarki wielu związków. Podobno istnieje jakiś przewrotny algorytm, który bezwzględnie paruje osoby, których ręce i stopy są permanentnie zimne z osobami, których koniuszki kończyn są nieustnie ciepłe. To — wręcz idealne — „uzupełnianie się” na początkowym etapie związku zbliża, bo intymność przekazywania ciepła jest „sexy-rycerska”, jednak proza życia i upływający czas sprawia, że osoba dająca ciepło zaczyna go bojowo bronić, a osoba otrzymująca je bez granic, zaczyna go coraz bardziej pożądać. Taka sytuacja może stanowić nieskończone zarzewie konfliktów, które przybierają zabawne formy, ale są prawdziwe. Bez względu na to czy jesteś bezinteresownym dawcą ciepła lub uzależnionych biorcą tych koncesjonowanych zasobów, utwór Zimne ręce jest dla Ciebie i o Tobie – tak o utworze wypowiada się Bartosz Marmo, czyli Administratorr Electro we własnej osobie.

BIO:
Administratorr Electro to warszawska formacja, która czerpie inspiracje z muzyki elektronicznej lat osiemdziesiątych. Zespół został powołany do życia w 2013 roku przez Bartosza „Administratorra” Marmola, znanego również z projektu Piosenki o Warszawie, stworzonego we współpracy z Lesławem z zespołu Komety; formacji alternatywnej Administratorr oraz "najmłodszego" projektu Marmola — Dildo Baggins. Administratorra Electro współtworzy również Paweł Kowalski (bas, chórki, instrumenty klawiszowe), znany z takich formacji jak Stop mi, Latające Pięści czy Amarok. Za brzmienie studyjne Administratorra Electro odpowiedzialni są Robert i Magda Srzedniccy ze studia Serakos, którzy produkują takie zespoły jak Riverside, Komety, Farben Lehre.

Administratorr Electro wydał do tej pory cztery albumy. W 2014 roku ukazał się debiutancki krążek Sławnikowice — Zgorzelec 17:10 (wyd. Jimmy Jazz Records), w 2016 roku ukazała się druga płyta zespołu — Ziemowit (Jimmy Jazz Records), a w 2018 roku premierę miał trzeci krążek — Przemytnik (Marmolada Records). W 2022 roku zespół podbił rozgłośnie radiowe albumem Biznesy i romanse, zyskując tytuł płyty tygodnia na falach Radia 357, Czwórki Polskiego Radia, Trójki Polskiego Radia czy Radia Wnet.

Administratorr Electro to również świetne występy na żywo. Pierwszy oficjalny koncert zespołu odbył się w Studio im. Agnieszki Osieckiej Programu Trzeciego Polskiego Radia. Od tamtej pory zespół zagrał wiele koncertów w całej Polsce, dzieląc scenę z takimi zespołami, jak Komety, Romantycy Lekkich Obyczajów czy Das Moon. W 2022 roku Administratorr Electro zaprezentował się także na scenie Radia 357 podczas Męskiego Grania.