Quebonafide z oświadczeniem na temat ostatniego koncertu

Quebonafide z oświadczeniem na temat ostatniego koncertu

Quebonafide wydał specjalne oświadczenie na temat ostatniego koncertu na PGE Narodowym i problemów z biletami jakie wyniknęły. Związane to było z bardzo dużą ilością chętnych.

"Witam wszystkich,

chciałbym napisać przepraszam i wiecie sami, że wielokrotnie robiłem to w sytuacji w której czułem, że przez moje niedopilnowanie sprawy ktoś poczuł się źle. Tym razem mogę napisać tylko, że jest mi niezmiernie przykro. Napisać, że rozumiem Was i w Waszej sytuacji czułbym się identycznie, bo sytuacja wygląda źle i chcę po prostu opisać ją z mojej perspektywy.

Od trzech lat przygotowuje wydarzenie, które chciałem zadedykować ludziom, którzy po promocyjnym utworze zaufali w ciemno i kupili bilet na koncert. W pierwszej chwili chciałem żeby było to zamknięte wydarzenie i znalazłem wyjątkową lokację w której miało się odbyć stąd marcowy termin. Sprzedaż biletów naprawdę przerosła nasze oczekiwania i nie była to pokorna skromność, a po prostu bardzo błędna estymacja. Musieliśmy na to reagować ponieważ ilość kupionych biletów była znacznie większa niż największe obiekty w Polsce dające możliwość zorganizowania takiego wydarzenia (jak widać stadion to również za mało).

Walczyłem o to żeby z perspektywy organizacyjnej Wszyscy, którzy kupili bilety w pierwszej i drugiej puli mieli priorytetowo dostęp do zakupu AKTU II co jest oczywiste (dla Was zorganizowałem to wydarzenie!!!), jaki sens miałoby dzielenie tego na dwa akty i ograniczenie ludziom, którzy kupili na AKT I obejrzenia AKTU II. Sprzedaż i wszystkie techniczne rzeczy pozostawiłem w rękach specjalistów. Na pewno nie jest to z mojej strony skok na kasę, to kompletnie mnie nie motywowało. Staraliśmy się zapanować nad sytuacją ograniczając ilość dostępnych biletów z 10 na 2 na jeden kod, ale to nadal nie rozwiązywało problemu chętnych było ponad dwukrotnie więcej niż pomieści PGE Narodowy.

Zaufajcie mi, że ilość czasu, którą pochłaniają przygotowania i zarządzanie tym projektem, nie pozwala mi lustrować wszystkiego. Wyszło jak wyszło - trzeba było coś z tym zrobić. Do wyboru mieliśmy zaprzestanie sprzedaży na jednym terminie, ale to zaowocowałoby kilkudziesięcioma tysiącami zawiedzionych słuchaczy, dla których jedyną możliwością kupna biletu byłaby niepewna transakcja "z drugiego obiegu".

Mój team podjął autonomiczną decyzję, że mniejszym złem będzie uruchomienie drugiego koncertu, a jedyną możliwą datą jest data poprzedzająca, czyli 27.06.2025. Kierując się dobrymi intencjami, nikt z nas nie spodziewał się jak wiele złych emocji ta decyzja wywoła. Nadal jest to wybór mniejszego zła...

Chcę aby to wydarzenie było unikatowe, efemeryczne, ale najwidoczniej nie było tu doskonałego wyjścia. W każdym z wariantów ktoś był pokrzywdzony. Postaram się znaleźć jakieś rozwiązanie, które zapewni zarówno Wam jak i mi radość z tego wydarzenia i zaoszczędzi wszystkim rozczarowania. Poza tym chciałem napisać tylko, że dziękuję Wam na ogół wierzę w siebie mocno, ale to chyba i tak nie jest tak mocno jak Wy we mnie.
Kuba".

Komentarze: