
Do swojej kolejnej poezyjowej kompozycji sanah zaprosiła niezwykle cenioną polską wokalistkę i autorkę tekstów – Kasię Kowalską.
Artystki sięgnęły po wiersz „*** kiedy umrę kochanie", jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Haliny Poświatowskiej – poetki, której twórczość nierozerwalnie splata się z jej biografią.
Mimo krótkiego, dramatycznego życia, Poświatowska, jak nikt inny, łapała chwile szczęścia. Łapała też ich ulotność, zamieniając w poezję, w której zaczytujemy się do dzisiaj. I chociaż z samego wiersza wybrzmiewa melancholia i ogromna tęsknota, kompozycja stworzona przez sanah taka wydaje się nie być. Wręcz przeciwnie – płynie z niej optymizm i nadzieja, których, przecież nawet w najgorszych momentach, nie można nikomu odbierać.
Projekt, który rozpoczął się na początku roku, z każdym kolejnym tygodniem zyskuje coraz większe uznanie słuchaczy, a współczesne interpretacje poezji przyciągają uwagę zarówno fanów muzyki, jak i literatury. Wszystko zaczęło się od „Eviva l'arte! (K. Przerwa-Tetmajer)" w duecie z Krzysztofem Zalewskim, potem była poruszająca „Elegia o... (chłopcu polskim) (K. K. Baczyński)" z Michałem Bajorem, „Kochałam Pana (A. Osiecka)" z Anną Marią Jopek, energetyczny „Maj 1939 (Z. Ginczanka)" z Melą Koteluk, „Piosenka (C. Miłosz)" z Kubą Badachem, ludowe „Jesienią" nagrane wspólnie z zespołem „Mazowsze", „Był bal (J. Kofta)" z Natalią Szroeder, wyczekiwana „Inwokacja (A. Mickiewicz)" z Grzegorzem Skawińskim, „Ofelia (M. Pawlikowska-Jasnorzewska)" z Katarzyną Nosowską i zeszłotygodniowe „Oczyszczenie (T. Różewicz)" z Alicją Majewską.