W czwartkowy wieczór, 31 stycznia 2013, w ramach zimowej trasy koncertowej w katowickim klubie Rajzefiber wystąpił Czesław Mozil ze swoim solowym projektem ” Czesław - śpiewa solo act”. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego wydarzenia.
Bilety na występ duńskiego artysty, polskiego pochodzenia, zostały wyprzedane kilka dni przed koncertem, klub zatem był szczelnie wypełniony miłośnikami jego twórczości.
Muzyk wykonał swoje największe hity z płyt „Debiut” i „POP” oraz utwory z ostatniego albumu „Czesław Śpiewa Miłosza”. Teksty swoich piosenek przeplatał opowieściami z powstawania danego utworu, dorzucając co chwilę jakąś zabawną anegdotę ze swojego życia. W szczególności przypadł do gustu paniom, które gorąco oklaskiwały muzyka i komentowały, a nawet poprawiały jego „łamaną” polszczyznę.
Podczas występu nie zabrało najbardziej znanych kompozycji jak „Maszynka do świerkania", "W sam raz” czy „Kiedy tatuś sypiał z mamą” oraz anglojęzycznych piosenek tj. „There was a boy” , „Caesia & Ruben”. Czesław na scenie nie tylko śpiewał, ale również grał na instrumentach klawiszowych jak i akordeonie, ukazując swój talent. Pokazał, że muzyka klasyczna wcale nie musi być nudna, a nadanie jej świeżości niesamowicie wpływa na rozwój polskiej muzyki, czyniąc ją bardziej ambitną, a zarazem zabawną. Doskonale odnajduje się w na scenie w kameralnym gronie szybko złapał kontakt z publicznością, oczarowując ich swoją bezpośredniością i niebanalnymi tekstami.
Wieczór z duńskim kompozytorem i artystą na pewno należał do udanych, gdyż swoim nietypowym występem prostymi słowami przekazał to co najważniejsze dla niego samego.