"Kochani coś dziwnego jest. Nie zagramy w Kolbuszowej :( Poniżej prezentujemy oświadczenie organizatora. No nic...może kiedyś się uda..." - napisali organizatorzy koncertu zespołu Figo Fagot, który miał się odbyć 15 lutego w Kolbuszowej.
OFICJALNY KOMUNIKAT
Zaplanowany na 15.02.2013 koncert Braci Figo Fagot nie odbędzie się w tym, ani w żadnym terminie.
Organizatorem imprezy byłem ja, Dorian Pik. Błogosławieństwa udzieliła mi zaprzyjaźniona Agencja Koncertowa „Galicja Productions” z Krakowa.
Właśnie ”Galicja Productions” organizuje największe koncerty w Polsce. W najbliższy czwartek za sprawą „Galicji” z koncertu Figo Fagot cieszyć się będą mieszkańcy Nowego Sącza. Mój serdeczny Przyjaciel, Tomasz Gomółka, zadzwonił do mnie i zaproponował, abym zaprosił Figo Fagot do Kolbuszowej ku uciesze miejscowych fanów zespołu. Skoro Fagoci wyjechali już w trasę, to do Kolbuszowej mogli zajrzeć na trochę innych warunkach. Nie w każdym małym mieście udaje się zorganizować imprezę takiego kalibru. Mogłoby się wydawać, że nam się jednak udało. Na imprezę przystał również Miejski Dom Kultury w Kolbuszowej, pod takim jedynie warunkiem, że całą odpowiedzialność za wszystkie wydarzenia wezmę na siebie.
Dla mnie to nie problem. Organizowałem już w Kolbuszowej i nie tylko dziesiątki koncertów. Zawsze, ale to zawsze, na imprezach panował spokój. Publiczność na koncertach jest dla siebie tolerancyjna i wyrozumiała. Rzecz inaczej ma się w przypadku wiejskich festynów czy dożynek. Tam miejsca mają mordobicia, a chamstwo króluje bardziej niż gdziekolwiek indziej. Te imprezy nikomu nie przeszkadzają.
Tak więc zdecydowałem się pod imprezą podpisać własnym imieniem i nazwiskiem. Jak zwykle, w sposób profesjonalny, zapewniłem wszystko co potrzebne, żeby impreza przebiegała w sposób bezpieczny. Z kolei koledzy z „Galicja Productions” zapłacili za druk plakatów i biletów. Bo to koledzy. Chcieli, żeby w Kolbuszowej ta impreza się odbyła, po prostu.
I tak w sobotę wieczorem za pośrednictwem portalu społecznościowego facebook dostałem od kolegi łańcuszek o następującej treści:
• „Proszę o pomoc,x Julek prosił mnie o to i ja teraz dlatego proszę Cię o to samo!
15 lutego w Miejskim Domu Kultury w Kolbuszowej wystąpią bracia Figo Fagot.
Śpiewają piosenki zbereźne, lubieżne, wulgarne i rasistowskie. Poza tym koncert ten przypada na pierwszy piątek Wielkiego Postu, kiedy w kościele Wszystkich Świętych w Kolbuszowej będą odbywać się rekolekcje, a w kościołach sąsiednich Drogi Krzyżowe. I to wszystko w Miejskim Domu Kultury, który ze swej natury powinien promować kulturę, a nie jej zaprzeczenie.
Nie możemy pozostać wobec tego obojętni.
Piszmy, dzwońmy, wyraźmy nasze zdanie!
Miejski Dom Kultury w Kolbuszowej
ul. Obrońców Pokoju 66
36-100 Kolbuszowa
email: mdk@kolbuszowa.pl
tel. (17) 2271-563, wew. 24 – Dyrektor
Jak udało mi się ustalić autorem łańcuszka jest ksiądz jednej z kolbuszowskich parafii. Rozumiem to, że twórczości Braci Figo Fagot może się zwyczajnie nie podobać. Ale nie rozumieć żartu? Nie wiem gdzie ksiądz doszukał się treści rasistowskich, nie wiem, po prostu nie wiem. To co robią Fagoci to jest kabaret, proszę księdza, a nie tak na poważka. Miałem przyjemność poznać tych ludzi i zapewniam księdza - to fantastyczni kolesie o wielkich sercach. Potrafią rozumieć świat i tolerować na nim, bez wyjątku, wszystkich.
Jeszcze gorsze jest to, że apel księdza dotarł do kolbuszowskich władz, które migiem wywarły nacisk na dyrektorze Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej. Już w niedzielę wieczorem Miejski Dom Kultury na swojej stronie internetowej zamieścił oświadczenie (zgodne z prawdą), że organizatorem imprezy jestem ja i wszelkie protesty należy zgłaszać do mnie (do dzisiaj nikt do mnie nie napisał, że czuje się oburzony czymkolwiek).
Sytuacja zmieniła się dzisiaj rano. Dyrektor Miejskiego Domu Kultury musiał ustąpić (tak komuś na tym bardzo zależało, możemy się jedynie domyślać). Zostałem telefonicznie poinformowany, że nie mogę tej imprezy zrobić w MDK Kolbuszowa. Wymieniliśmy z Panem Dyrektorem kilka luźnych uwag. Dyrektor MDK też rozumie, że „z tymi Cyganami to przecież żart jest”. No, ale nie było wyjścia..
Postanowiłem, że nie odpuszczę. Zadzwoniłem do Pana Zygmunta Sokołowskiego z Baru Absynt. Po chwili namysłu zgodził się na przeniesienie imprezy do jego klubu. Bardzo mu za to dziękuję.
Niestety, około południa organizację imprezy odradziła mu kolbuszowska policja. Cóż, gdybym ja usłyszał, że do mojego klubu zjedzie się hołota i narobi bałaganu, to też bym się przestraszył i też odwołałbym imprezę. Taka jest decyzja właścicieli Baru Absynt i wcale się im nie dziwię. Naprawdę, nie dziwię się.
W ZWIĄZKU Z TYM…
Z PRZYKROŚCIĄ ZAWIADAMIAM, ŻE KONCERT BRACI FIGO FAGOT ZOSTAŁ ODWOŁANY. WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH W IMIENIU SWOIM, GALICJI PRODUCTIONS ORAZ ZESPOŁU – SERDECZNIE PRZEPRASZAM.
Bardzo mi przykro, że zawiodłem : (
Bilety możecie zwracać tam, gdzie je kupiliście. Wszystkie pieniądze zostaną Wam zwrócone. Mojego czasu, paliwa, telefonu i wielu innych kosztów nie zwróci mi nikt. Rekompensatą miała być Wasza radość z koncertu."