Tarja Turunen jest dla mnie synonimem konsekwentnego rozwoju i artystycznego dojrzewania. Oczekuję, że podczas koncertu wspólnie zbadamy tę kwestię, odnajdziemy konkretne źródło inspiracji w zacięciu rokowym nie gubiąc przy tym szacunku dla arcydzieł muzyki klasycznej. Liczymy na prawdziwą sceniczną przygodę w tym względzie! – mówi o zbliżającym się, wyjątkowym koncercie Tarjii Turunen Marcin Klejdysz, Dyrektor Generalny Orkiestry Akademii Beethovenowskiej, skrzypek koncertmistrz.
Już w sobotę (11.05.2013 r.) w Hali Orbita (Wrocław) niecodzienny, bo jedyny w Polsce koncert z cyklu „Beauty and the Beat” Tarji Turunen. Na scenie obok wokalistki pojawi się ponad 120 filharmoników; majestatyczny chór oraz Orkiestra Akademii Beethovenowskiej. A do tego rasowy, rockowy perkusista – nieobliczalny w scenicznym szaleństwie - Mike Terrana.
- Do każdego koncertu nasza orkiestra przygotowuje się z należytym pietyzmem i poświęceniem. Ze względu na kształt niektórych aranżacji znanych nam hitów muzyki klasycznej, w których warstwę solową zaprezentuje Mike Terrana, musimy jakby poświęcić dumę artystyczną na rzecz solisty. Taka uroda tych aranżacji, że mają wyeksponować genialnego bębniarza – dodaje M. Klejdysz.
Koncert rozpocznie się o godz. 19.00 Bilety, w cenie od 180 do 320 zł, można jeszcze kupić za pośrednictwem portalów: ebilet, eventim i ticketpro. Ebilet i eventim proponują 30 % rabat! Więcej informacji o koncercie, rezerwacje oraz zamówienia grupowe można uzyskać bezpośrednio u organizatora - w agencji Daga http://daga.wroclaw.pl/.
- Muszę wciąż robić postępy jako wokalistka. To dla mnie nieodzowne. Oddycham muzyką. Nie mogę zaprzestać praktyki, ponieważ mam wrażenie, że i tak nigdy nie dowiem się wszystkiego o śpiewaniu. To po prostu niemożliwe, by być najlepszym. Zawsze jest coś ulepszenia – mówi Tarja Turunen.
Dyrygentem koncertu będzie Alan Urbanek, który jest również odpowiedzialny za przygotowanie chóru. Chór został „zbudowany” specjalnie na tę okazję z chórzystów wrocławskich chórów akademickich. Na repertuar występu złożą się utwory muzyki klasycznej oraz utwory Tarji okresu współpracy z Nightwish i jej kariery solowej. Lecz to nie wszystko, wykonawcy sięgną również po utwory Queen, Led Zeppelin oraz… „Fly Me To The Moon” Franka Sinatry.
- Trudnością szczególną będzie wystąpić przed tak liczną publicznością, która będzie zapewne reagować głośno i żywiołowo na każdą solową ripostę Mike’a lub Tarji, więc możemy zapomnieć o kontekście ciszy z sal koncertowych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Na pewno skarbem jest tu nasza elastyczność i połączenie umiejętności skupienia z zabawą na scenie. Mam jednak nadzieję, że orkiestra nie zostanie całkiem w cieniu solistów – kończy M. Klejdysz.