Znamy line-up Burn Stage – trzeciej sceny Coke Live Music Festival.

Znamy line-up Burn Stage – trzeciej sceny Coke Live Music Festival.

W tym roku Burn Stage to nie tylko sety djskie ale także koncerty i jedyny w swoim rodzaju konkurs muzyczny – Burn Studios Challange – pojedynek młodych producentów, którzy każdego dnia od 18.00, na żywo tworzyć będą muzykę za pomocą Burn Studios.

Najlepszy z nich wygra własne studio o wartości 20.000 złotych i wystąpi w sobotni wieczór. Ponadto każdy uczestnik CLMF będzie mógł odwiedzić Burn Stage i spróbować swoich sił w produkcji muzycznej. Dla twórców najlepszych utworów czekają iPady, a dla na wszystkich po muzycznych pojedynkach czekają występy: 

Olivia Anna Livki (na zdjęciu)

Ta dziewczyna nazywa się Olivia Anna Livki – właśnie tak tłumaczy się tytuł jej debiutanckiej płyty. Jej muzyka to efekt zasłuchania w architektów dźwięku w rodzaju Briana Eno czy Kate Bush, nowofalowe brzmienie basu godne Jaha Wobble,  afrykańskie tam – tamy, orkiestry i chóry, razem budujące niezwykłą ścianę dźwięku. Mieszkająca w Niemczech Polka śpiewa, gra na basie, pisze, aranżuje i produkuje utwory. Sama tworzy filmy i teledyski, wymyśliła nawet własny gatunek muzyczny - Globalny Voice’n’Bass. Na scenie, w przerwach między piosenkami wykonuje dzikie tańce w pióropuszu i odblaskowych kostiumach.

Maxymilian Skiba

Polski producent, który zadebiutował w szeregach Boxer Records. Jego pierwsza EP-ka „Rendez Vous over Mars” weszła na listę przebojów CBS. Jego płyty goszczą w torbach najlepszych DJów, jak  Daniel Wang, Royksopp, the Glimmers, Alex Barck (Jazzanova) czy Dimitry From Paris. We wrześniu wydaje nowy minialbum  dla Skylax Records, pod nieprzesadzonym tytułem „The Genius of Max Skiba".

Rubber Dots

Rubber Dots to duet, który ma pomysł na nowoczesny i inteligentny electro – pop, nie uznając podziału na alternatywę i mainstream. Ania Iwanek i Stefan Głowacki – bo to oni kryją się za tym szyldem - nie boją się chwytliwych melodii i tanecznych rytmów, a ich muzyka  trochę na przekór obecnym trendom czerpie inspiracje ze współczesnego electro i house. Obecnie zespół pracuje w studio nad swoją debiutancką płytą.

Envee

Prawdziwa instytucja na polskiej scenie elektronicznej od czasu projektu Niewinni Czarodzieje. Współpracował m.in. z Natu i Fiszem. W jego secie traficie zarówno na nowojorski hip- hop, jak i brazylijską sambę. Wkrótce weźmie udział w projekcie Reich 75, gdzie m.in. obok Aphex’a Twina i Adriana Utleya z Portishead zmierzy się z twórczością legendarnego kompozytora.

Dio

Dionizy „Dio” Konieczny na scenie klubowej obecny jest już 11 lat. W ciągu swojej dotychczasowej kariery grał już we wszystkich liczących się klubach w Polsce, był rezydentem mekki warszawskich klubowiczów – Nobo. Jego setów można równie często posłuchać w Polsce, co na Ibizie - imprezowej stolicy świata, we Włoszech czy w Niemczech. Oprócz tego, promuje klubowe dźwięki na falach radiowych, a wydana przez niego płyta „Ibiza Project vol. 1” była wielkim sukcesem sprzedażowym.

Club Collab

Jak większość z tu obecnych, mają misję. Realizują ją poprzez  taneczne gatunki ostatnich lat i najnowsze osiągnięcia sceny elektronicznej. Nietrudno w ich muzyce usłyszeć dźwięki Talking Heads obok francuskiego house’u, albo współczesne disco razem z połamanymi, soulowymi beatami.

Komentarze: