To jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów muzycznych w tym roku. Singiel „Work Bitch”, który zapowiada nową płytę studyjną Britney Spears podbija listy na całym świecie. Premiera „Britney Jean” zaplanowana jest na 3 grudnia. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Brtiney Spears.
Tak, płyta nazywa się ‘Britney Jean”.
Zdecydowałam się na taką nazwę, ponieważ chciałam dać moim fanom coś osobistego. Tak nazywa mnie moja rodzina, moi przyjaciele i chciałam aby oni też stali się tego częścią.
Na poprzednich albumach byłam współautorką kilku piosenek, ale na tej płycie jestem współkompozytorką każdego utworu.
To bardzo wesoła postać. Zabawnie jest być przy nim. Ma taką elektryzująca energie, jest dowcipny, wesoły. Jest współproducentem płyty, dobrze mieć go przy sobie.
Jestem wielką fanką jego dokonań. Współpracował z Madonna przy „Ray of Light” i wszystkich jej spektakularnych przebojach. Jego obecność w jednej z moich piosenek na płycie jest naprawdę świetne. Kocham jego produkcje, jego muzyka wprowadza cię w trans, pochłania cię i to jest spoko.
W książeczce znajduje się wiele moich biało-czarnych zdjęć, moich ulubionych rzeczy, wierszy które napisałam, dużo osobistych i ulubionych rzeczy, np. świeczki.
Show będzie niesamowite. Nie mogę się już doczekać. Już teraz mamy chyba z 10 czy 11 przygotowanych kostiumów, 4 – 5 fryzur. Będzie po prostu świetnie. Jestem podekscytowana tym, że w ogóle będę występować z takim show.