W sobotę 7 czerwca w Parku Śląskim w Chorzowie zespół Dżem hucznie świętował swoje 35 urodziny. Dopisała zarówno pogoda jak i publiczność, a muzycy podczas ponad 4 godzinnego koncertu przypomnieli fanom, za co od tylu lat kochają Dżem. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z tego wydarzenia.
Jubileusz zespołu Dżem był wielkim wyzwaniem nie tylko artystycznym, ale i organizacyjnym. Oprócz gigantycznej sceny głównej, na Polach Marsowych ustawiono też mniejszą estradę, na której wystąpiły zespoły HooDoo Band i Ścigani. Punktualnie o godzinie 19.00 na scenie głównej wystąpił pierwszy z zagranicznych gości The Chris Duarte Group. Liderem grupy jest znakomity amerykański gitarzysta, wokalista i autor tekstów - Chris Duarte. Drugim z zaproszonych przez zespół Dżem gości był Coco Montoya Band. Coco Montoya to pochodzący z Californii słynny gitarzysta bluesowy, były członek John Mayall & Bluesbreakers.
Kilka minut po godzinie 21.00 na scenie pojawił się doskonale znany fanom bluesa dziennikarz - Jan Hojnacki i wspólnie z publicznością zaintonował dla zespołu Dżem gromkie „Sto lat". Życzenia urodzinowe jubilatom złożyła też m. In. Wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Potem była już tylko muzyka.
Koncert rozpoczął odśpiewany chóralnie „Wehikuł czasu" i już wtedy było wiadomo, że ten wieczór będzie niezapomniany. Zespół przygotował dla fanów kilka niespodzianek. Podczas „Człowieku, co się z tobą dzieje" do muzyków na scenie dołączył Chris Duarte, a podczas „Całej w trawie", która zabrzmiała absolutnie magicznie, Coco Montoya. Obaj panowie zaprezentowali fantastyczne solówki gitarowe. Potem na scenie pojawił się utalentowany skrzypek Jan Gałach, który towarzyszył Dżemowi podczas kilku utworów, grając na skrzypcach elektrycznych.
Dobór repertuaru na jubileuszowy koncert z pewnością zadowolił większość fanów Dżemu, bo oprócz koncertowych „pewniaków", pojawiło się kilka utworów, które bardzo rzadko możemy usłyszeć w wersji live („Niewinni i ja", „Uwierz Mirando", „Oh, Słodka").
Kolejną niespodzianką było pojawienie się na scenie big bandu pod dyrekcją Andrzeja Marko, z którym zespół wykonał kilka utworów. Nie zabrakło momentów wzruszających. Podczas piosenki „Zapal świeczkę" na telebimach zobaczyliśmy zdjęcia muzyków i przyjaciół zespołu, którzy odeszli, a podczas „Skazanego na bluesa" wspominaliśmy Ryszarda Riedla i Pawła Bergera. Kiedy na scenie do muzyków Dżemu i big bandu dołączył Krzysztof Toczko, znany jako Partyzant oraz górnicza orkiestra z kopalni Staszic był to znak, że nieuchronnie zbliżamy się do finału tego niezwykłego, muzycznego wieczoru. Wszyscy wspólnie, wraz z kilkunastotysięczną widownią wykonali utwór „Autsajder", a na publiczność pod sceną spadł deszcz złotego confetti. Wywołany przez skandujących fanów na trzeci bis Dżem zakończył koncert kultowym utworem „Whisky".
Urodzinowy koncert Dżemu był ze wszech miar udany. Dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, interesujący pod względem muzycznym (nowe aranżacje znanych piosenek). Znakomitym uzupełnieniem muzyki płynącej ze sceny były fantastyczne światła i wizualizacje wyświetlane na trzech ekranach w oknie sceny. Mimo że trwał ponad cztery godziny, emocje ani na chwilę nie słabły. Dobrą wiadomością dla obecnych i nieobecnych na urodzinach Dżemu będzie z pewnością fakt, że koncert był rejestrowany i ma się ukazać na DVD. Będzie więc można, w oczekiwaniu na czterdzieste urodziny zespołu wracać do tych magicznych, muzycznych chwil.
Setlista:
1. Wehikuł czasu
2. Być albo mieć
3. Do przodu
4. Człowieku, co się z tobą dzieje
5. Cała w trawie
6. Partyzant
7. Prokurator i ja
8. Zapal świeczkę
9. Za to, że żyję
10. Uwierz Mirando
11. Do kołyski
12. Bujam się
13. Ostatnie widzenie
14. Noc i rytm
15. Skazany na bluesa
16. Nie dla mnie
17. To tylko dwa piwa
18. Płyń mój bluesie, płyń
19. Ani dużo, ani mało
20. Diabelski żart
21. Victoria
I bis:
22. List do M.
23. Oh, Słodka
24. Niewinni i ja
II bis:
25. Harley mój
26. Czerwony jak cegła
27. Autsajder
III bis:
28. Whisky