Właśnie na rynku ukazał się debiutancki krążek jednej z najbardziej obiecujących rockowych kapel rodzimej sceny muzycznej, „Jestem” Black Ball Suzi. Gotowy jest już kolejny teledysk, tym razem wybór padł na utwór „Downfall”, czyli anglojęzyczną wersję „Upadku”, pierwszego singla promującego ten album. Właśnie ta kompozycja zapowiada angielską wersję płyty, której premiera zapowiedziana jest na wiosnę przyszłego roku.

„Myśleliśmy, że zdążymy opublikować materiał jeszcze jesienią, ale okazuje się, że to zbyt ambitny plan” – wyjaśnia Staszek Nowak, gitarzysta grupy -  „Tłumaczenie  polskich tekstów utworów na język angielski jest sporym wyzwaniem, tym bardziej, że to też nasz debiut w tej roli. Poza tym przed nami jesienna trasa koncertowa i wszystkie prace związane z jej przygotowaniem. Przy okazji promocji płyty ‘Jestem’ mieliśmy sporo spotkań z dziennikarzami i prawie wszyscy zadawali pytanie: ‘Dlaczego ta płyta jest po polsku, w anglojęzycznej wersji miałaby szansę zdobyć również zagraniczną publiczność.’ Od samego początku mieliśmy taki plan, dlatego na płycie znalazł się właśnie utwór ‘Downfall’ - to angielska wersja ‘Upadku’. Tworząc do niego teledysk, już kręciliśmy materiał do jego alternatywnej wersji, którą właśnie prezentujemy.”

Energetyczne brzmienie, soczyste gitarowe riffy, miażdżąca sekcja rytmiczna i przede wszystkim mocny, zadziorny wokal 17-letniej Zuzy Baum,  to charakterystyczne cechy stylu grupy, o którym sam zespół mówi, że jest to po prostu mocne, energetyczne rockowe granie. I właśnie takich 12 rockowych w najlepszym tego słowa znaczeniu kompozycji znaleźć można na debiutanckim albumie. „Zabieramy słuchaczy w sentymentalną podróż do najlepszych lat tego gatunku, kiedy to muzyka rockowa z jednej strony była formą buntu i protestu, a z drugiej - mentalnym i duchowym wsparciem. Gdzie surowe riffy i drapieżne wokale tworzyły symbiozę z melodiami i nastrojem rockowych ballad.”- tak zawartość albumu komentuje sam zespół. Prace nad płytą trwały kilka miesięcy, a ostateczne szlify materiał zyskał w poznańskim Perlazza Studio. „Downfall”, to trzeci po „Upadku” i „Kim?” teledysk, który promuje to wydawnictwo.

Zespół powstał w październiku 2013 roku z inicjatywy gitarzysty Staszka Nowaka i basisty Tomka Gruszki, a jego skład wkrótce uzupełnili: Zuza Baum (wokal) i Maroš Janček (perkusja). Szerszej publiczności formacja zdążyła się zaprezentować przy okazji 7 edycji Must Be The Music i po wydaniu własnym sumptem debiutanckiego krążka, grupa nie zwalnia tempa i już zapowiada na przyszły rok dwie płytowe premiery! Anglojęzyczną wersję płyty „Jestem” oraz drugi studyjny album formacji, nad którym zespół pracować będzie podczas tegorocznych wakacji w Bratysławie, u swojego perkusisty, Maroša.

Właśnie dzięki obecności Marosza - Black Ball Suzi to kapela z międzynarodowym składem. Maroš Janček jest Słowakiem i trafił do zespołu kilka miesięcy po tym, jak wrócił z Los Angeles, gdzie spędził ostatnie 2 lata, studiując w prestiżowej szkole Musicians Institute na Hollywood Blvd. „Mój pobyt w LA, to oprócz oczywistego zdobywania wiedzy i doświadczenia w graniu na perkusji, wspaniała okazja do spotkania i poznania wielu gwiazd muzycznego show-biznesu” - mówi Maroš. „Miałem okazję rozmawiać z wieloma ludźmi, których znałem tylko z gazet bądź płyt, ale najcenniejsze dla mnie było spotkanie z prawdziwą legendą rock’n’rolla, jaką jest Lemmy Kilmister, w równie legendarnym miejscu jakim jest Bar Rainbow. Lemmy akurat wpadł na lunch w towarzystwie bodyguarda,  a kiedy skończył, zapytałem o możliwość rozmowy i zrobienia wspólnego zdjęcia. Oczywiście pan z grubą szyją nie był zachwycony pomysłem, jednak po krótkiej konwersacji, chyba dla świętego spokoju rzucił ‘OK’. Tak oto zostałem sam na sam z Lemmy’m przy szklance whisky. Gdybym wówczas miał płytę BBS, to dzisiaj leżałaby gdzieś na półce w domu u Lemmy’ego :)”

Najbliższe plany koncertowe Black Ball Suzi:

28.06 - Kraków - Klub „Zaścianek”,
16.08 - Żywiec - Zlot Motocyklowy pod Grojcem w Żywcu,
17.09 - Kraków, Lizard King, support Blaze’a Bayley’a, (ex Iron Maiden)