Szlifierka, betoniarka i muzyczna legenda

Szlifierka, betoniarka i muzyczna legenda

Jeśli jeszcze nie słyszeliście szlifierki w roli instrumentu muzycznego i nie widzieliście do czego może przydać się betoniarka na koncercie muzycznym to… przegapiliście kolejną okazję.

A taka przydarzyła się we wtorek, 8 listopada, w katowickim klubie Hipnoza, gdzie w ramach tegorocznej edycji festiwalu "Ars Cameralis" wystąpiła legenda krautrocka, czyli zespół Faust.

Przed nimi pojawiła się jednak na scenie nasza rodzima formacja The Band of Endless Noise, której kompozycje, pochodzące z nowej płyty "The Blue Nun" wyłaniały się z szmerów i bliżej nieokreślonych hałasów, stopniowo nabierały dramaturgii, po czym zanikały i przeradzały się w kolejne utwory, tworząc intrygujący i ciekawy koncert.

W składzie gwiazdy wieczoru - grupy Faust - obok Wernera Zappi Dietermeiera i Jeana-Hervé Pérona pojawiła się mulitmedialna artystka Geraldine Swayne i wieloletni współpracownik Nicka Cave'a oraz założyciel zespołu Gallon Drunk - James Johnston. Jak szybko przekonali się widzowie, występ Fausta to spektakl z pogranicza koncertu i performance'u, dość powiedzieć, że wśród wychodzących z koncertu ludzi, wielu miało we włosach liście, a na ubraniach ślady cementu, a obok wspomnianej betoniarki mogliśmy także zobaczyć na scenie panie robiące na drutach, co - przyznacie - nieczęsto się zdarza na koncertach. Zresztą te same miłe panie wędrowały wcześniej wśród publiczności, wytrząsając z worka jesienne liście, a czasami wyciągając z niego płyty, które rozdawały wybrańcom, a nawet zasypywały je liśćmi, by tam czekały na odkrywców. Można by powiedzieć: takie rzeczy tylko na Ars Cameralis!

Przypomnijmy, że festiwal trwa, a przed nami jeszcze cały szereg koncertów, wystaw, pokazów filmów, spotkań i wielu innych atrakcji. Jeśli chodzi o te muzyczne, szczegóły możecie znaleźć w naszym dziale "Koncerty". Dla zachęty dodam, że już w czasie tego weekendu w chorzowskim Teatrze Rozrywki wystąpią Bill Callahan i Fleet Foxes!

Komentarze: