Pochodzący ze stolicy Portland Rum Riot zakończył nagrania debiutanckiej płyty. Album zatytułowany będzie “53 Minuty Do Wschodu” i ukaże się we wrześniu. Cały materiał został zarejestrowany w Red Yeti Studio, za nagranie płyty i mastering odpowiadał Tomasz Korczak.
Autorem okładki jest Andrzej Ruszkowski.
Portland Drum Riot to groove rockowa moc, niebanalne teksty zaśpiewane w ojczystym języku, szczypta bluesa i mroczny, niespokojny klimat. “53 Minuty Do Wschodu” to 10 utworów zróżnicowanego, wpadającego w ucho od pierwszego przesłuchania materiału, w którym odnaleźć można inspiracje brzmieniem Ozzy’ego Osbourne’a, Black Label Society, Godsmack ekspresją Comy czy miejscami agresją Slipknot.
Tracklista prezentuje się następująco:
1. Amalgamat
2. Kim Jestem
3. Uwalniam Się
4. Twój Krzyż Na Moją Drogę
5. Kwiaty
6. Pozdrowienia Z Portland
7. Przecięty
8. Nie Sam
9. Detonacja
10. Ciemna Strona Melanżu
"Prace nad płytą trwały ponad rok. Tyle czasu zajęło nam stworzenie materiału, ogranie go i wybór utworów na nasz debiutancki album. To dla nas bardzo ważny moment - "53 Minuty Do Wschodu" to podsumowanie pewnego etapu w życiu zespołu, rozpoczęcie nowego - próba wypłynięcia na szersze wody. Staraliśmy się, aby ta płyta była tak zróżnicowana, jak my i nasze inspiracje - od hardrockowych brzmień "Ciemnej strony melanżu", po ciemne, ciężkie riffy "Nie sam" czy "Amalgamat" - mamy nadzieję, że słuchacze docenią tę różnorodność" - mówi Adam Kozłowski, wokalista Portland Rum Riot.
Już za tydzień, 16 sierpnia zespół wystąpi na Chojnice Blues Festival.