"Kalejdoskop szczęścia" Andrzeja Piasecznego

"Kalejdoskop szczęścia" Andrzeja Piasecznego

Andrzej Piaseczny, wyda 24 marca nowy album zatytułowany „Kalejdoskop”. Będzie to zestaw ulubionych polskich piosenek wokalisty, o których z uśmiechem Andrzej opowiada, że "jest to płyta która powstała z zazdrości, bo są to piosenki, które zawsze chciał zaśpiewać, ale wcześniej zrobił to ktoś inny".

To utwory z lat 90-tych, zaaranżowane w ciekawy sposób przez młodego, niezwykle utalentowanego aranżera Roberta Lewandowskiego. Płyta została nagrana z towarzyszeniem z 50-osobowej orkiestry Metropole Orkest, która towarzyszyła wielu znakomitym wykonawcom, zarówno ze świata jazzu (Ella Fitzgerald, Gregory Porter, Diana Krall), czy popu (Chaka Khan, Bono i wielu innych). Duża rzecz i bardzo prestiżowa, ponieważ jest to jedna z 5 najbardziej liczących się orkiestr na świecie. Płyta została nagrana w Amsterdamie, w studio, które jest częścią Muzikcentrum van de Omroep w Hilversum.

Singlem zwiastującym ten album jest piosenka „Kalejdoskop szczęścia” – tak mówi o nim Piaseczny:

„(…) to zwiastun bardzo ważnej dla mnie płyty. Piosenka jest bardzo emocjonalna, co doskonale zapowiada zawartość albumu. Powstała kilka lat temu, inspirowana wydarzeniami z życia bardzo bliskiej mi osoby. Pomyślałem wtedy, że chciałbym napisać coś takiego, co niosło by więcej, niż odrobinę nadziei. Nie tej która obieca, że można cofnąć czas, albo zawrócić ludzi z drogi, którą dawno już nie zdążają razem. Chciałem dać jej wiarę w dzień jutrzejszy. Podzielić się myślą, że jeśli wszystko  ma jakiś sens, mają go również rozstania. Życie w świecie ułudy, kiedy karmimy się wspomnieniami przeszłości, zabija powoli, ale skutecznie. To jest piosenka niosąca obietnicę nowego życia. Nie jest to obietnica bez pokrycia.”

Komentarze: