Blues i soul wybornie smakują z nośnika winylowego. A muzyka znajdująca się na przecięciu się tych gatunków znalazła się na ostatniej solowej płycie Natalii Przybysz, "Prąd". Od dziś, piosenek z albumu można posłuchać również z czarnego krążka.
Album "Prąd" miał premierę w listopadzie 2014 roku. Od tamtej pory czwarta solowa płyta Natalii Przybysz pokryła się złotem, artystka otrzymała też za nią Fryderyka w kategorii "Rock", a także statuetkę za piosenkę "Miód". Zarówno do tej kompozycji, jak i utworu tytułowego powstały wideoklipy. Teledysk nakręcono również do kawałka "Nazywam się niebo".
Dla Natalii punktem wyjścia do prac nad płytą "Prąd" było poprzednie wydawnictwo, z interpretacjami utworów Janis Joplin.
"Spotkanie z piosenkami Janis dało mi szansę doświadczenia żywiołu ognia, którego nie chcę już nigdy utracić. Zrozumiałam, że chcę śpiewać o trudnych stronach życia, że prawda ma moc. Piosenki, które teraz piszę są bardzo osobiste, czasem nawet dramatyczne, pisane pod wpływem silnych przeżyć i refleksji" – mówiła wokalistka.
Oprócz autorskich piosenek w zestawie znalazły się też utwory Czesława Niemena ("Kwiaty ojczyste") i Miry Kubasińskiej ("Do kogo idziesz?"). Album "Prąd" wyprodukował Jurek Zagórski, gitarzysta zespołu Natalii Przybysz.